1.
Do Pałacu w Wilanowie można wybrać się, żeby posnuć się po parku, albo żeby wziąć udział w lekcji haftu, ale o tym pisałyśmy na gorąco tutaj.
Nie pisałyśmy jednak, że taak nam się na hafcie spodobało ;), że postanowiłyśmy sprawdzić co jeszcze mają w swojej ofercie i Ewka trafiła na wiosenne nabory na lekcję rysunku.
I tak już od miesiąca ja i Ewka walczymy z materią. Początki zasługują na odrębny post, ale dziś chciałyśmy Wam pokazać jakie stworzyliśmy monogramy.
Musicie jednak zgadnąć, które są nasze, bo post prezentuje prace prawie całej naszej grupy:)
PS. Jak minął Wasz weekend? :D
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Hmm, będę strzelać - 4 i 6? :)
OdpowiedzUsuńCiekawe takie warsztaty :)))
Trochę się już znamy, nie?;)
Usuń:)))
UsuńStawiam na 6 :-). Dziewczyny intensywnie działacie. Pytałyście jak weekend, pełen wspaniałych spotkań.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O! Ciekawe z kim? :)
UsuńDawaj autoportret, co tam monogramy! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jestem na TO gotowa... ;)
UsuńIdź na całość, idź na całość!!!!!
UsuńJeszcze pamiętam jak wyglądasz z brodą...;)
UsuńPo koteczkach wnioskuję, że jest to 4 i 6 :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki :-*
właśnie tak zdradziła Was Antonina jedna :)
Usuń4 i 6, zazdrość mnie zżera.
OdpowiedzUsuńnie ni kot musi być:))))))))))))))))))))))))4 i 6:))
OdpowiedzUsuńZagadka trudna nie jest:)
OdpowiedzUsuńJak na początkujące artystki jesteście za dobre. Przyznać się.... 4 jest super😀
OdpowiedzUsuń6 przemyca półprofil Tosi, bardzo ładny swojo drogo ten monogram:D
OdpowiedzUsuń(co ja pletę, tożto profil, zbyt wcześnie chyba jest)
Usuń6 na pewno, no i 4 są Wasz. :-) Piękne wszystkie, bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńeee... tam prościzna, oczywiste że 4 i 6 :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja też stawiam na 4 i 6 :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, kreatywne warsztaty! ;)
OdpowiedzUsuńNie no, ale to nie było trudne, ale palcem nie będę pokazywała, bo nie wypada!!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dobre wieści, na jesień będę prawdopodobnie organizowała tygodniowy plener w uroczym miejscu na Mazurach, to nie daleko z Warszawy, liczę na Was, skoro już macie taki solidny ''podkład''!!!!
ścisk
Nadia
To wspaniale!!!! Nie dosyć, że plener...to jeszcze na kochanych Mazurach!!! Ja się piszę :-)
UsuńEwa dziekuję, ( Ja nie na temat :-))Marczaki urocze, mięciutkie:-). Pasują. Jak tylko zdobędę zdjęcie stóp Kvety odzianych w Marczaki prześlę. :-) Zrobiłyście nimi radość całej masie człowieków. Dziękujemy:-)
UsuńAgnieszko! :-) Dla takich chwil właśnie warto żyć! O to właśnie nam chodzi aby sprawiać radość wytworami naszych łapek :-) Ach serce się raduje :-))))))) Czekamy na Kvetę w Marczakach :-) Pozdrawiam z uśmiechem na twarzy :-)
UsuńPomóc w rozwiązaniu dzisiejszej zagadki mogą nam sprytnie przemycone kocie postaciątka:))))
OdpowiedzUsuń6 to Wasze :) zgadłam ???
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległośći w blogowym swiecie, bo weekend był cały spędzony w plenerze :)
Ja pierdziu!!!! 4 i 6 Wasze!!!!! po Tośce wywąchałam ;)
OdpowiedzUsuńP.S. ja przy łopacie robiłam, bo taki program treningowy sobie ułożyłam: 12 taczek dziennie, codziennie ;)
Bardzo interesujące, wyglądają znakomicie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wilanów. Jesteście kolejne z blogowiczek, które uczestniczą w tym konkursie. Zazdroszczę. Dla mnie za daleko i brak czasu na drodze.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się monogramy 4 i 6, jak się później dopatrzyłam kocie.
Ostatni jest pięknie wystylizowani.
Podrówki.
Zadanie łatwe, trudno Tośki nie rozpoznać ;) Tego drugiego nie znam, ale kot to kot ;))
OdpowiedzUsuńZdolniachy z Was :)