Historię robienia przetworów przez dziewczyny od rękodzieła uzależnione, jak nas Jarecka nazywa:), na razie tylko w Deszczowym Domu poznali, ale i tak wszystkiego nie wiedzą, więc wszem i wobec głosimy. Z dwóch kilogramów śliwek węgierek wychodzi 4 słoiki dżemu. Ale jakie słoiki! Jak po chrzanie malutkie. Wynik tego działania, jest jednocześnie przyczyną zdruzgotania mego umysłu. Jak to???
Tak mało...No ale nic to. Frajdą i tak jest wielką to mieszanie w rondlu i zapach unoszący się w domu. Jeszcze większą było ozdobienie gotowych słoiczków. A na pomoc, żeby ogień kulinarnych zapałów, we mnie nie zgasł, przybyła Ciocia Teresa, która moją spiżarnię o gruszki w zalewie uzupełniła i dżem własnej roboty. Gruszeczki na pewno będą smakowite, bo spadły same z niepryskanych drzew, we wsi gdzie Ciocia z Wujem Stefanem rezyduje:)
A jaka radość będzie jak już się to swoje smarowidło na pachnącym naleśniku rozprowadzi:)
Jeśli etykiety na słoiki Wam się spodobają, to u nas na fanpagu na Facebooku znajdziecie link do nich.
O tu
Przy okazji miałam jeszcze frajdę z zabawy maszyną do pisania ściągniętą ze strychu rodziców, którą mam od dziecka, czyli od bardzo dawna. Trochę pordzewiała, zastała, ale dała radę. Na pewno pisze ładniej niż ja, a że Ewki vel Kaligrafia nie było obok, musiałam sobie jakoś poradzić.
Mam jeszcze okazję Wam pokazać stare nożyce co to je pod Białymstokiem, w Kiermusach na targu staroci kupiłam. Jest on organizowany,w każdą pierwszą niedzielę miesiąca. Nawet jeśli ktoś miałby z daleka jechać, tak jak ja, żeby tam dotrzeć, to warto. Dla samego miejsca i karczmy ze staropolskim jedzeniem. Jeśli się nie wybierzecie to miejsce możecie zobaczyć na zdjęciach klik
PS. Do WIANKOWEGO WYZWANIA dołączyły już dwa śliczne wianki! :)
niby tylko 4 słoiczki, ale jakie pyszne będą :-)
OdpowiedzUsuńNie mów hop! :)
UsuńAle cudowność!
OdpowiedzUsuńSzkoda otwierać ... Fantastyczne !
OdpowiedzUsuńSzczególnie, że nie wiadomo jak to smakuje:) To moje pierwsze.
Usuńale super!!!
OdpowiedzUsuńpiękne !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ozdabianie domowych przetworów :)
OdpowiedzUsuńTo Lidl wymyślił:)
UsuńPrawdziwy skarb te nożyce.Uwielbiam buszować po takich starociowych jarmarkach.
OdpowiedzUsuńEtykiety świetne, pomysł na użycie maszyny do pisania trafiony w przysłowiową dziesiątkę.
Ja robiłam etykiety do słoików z gruszkami.
P:))
pięknie ubrane i gotowe na nadejście zimy ;)
OdpowiedzUsuńfajne ubranka dostały słoiczki :) ja ubierałam ostatnio buteleczki z domowymi nalewkami... ;) takie domowe przetwory to świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńfane!
OdpowiedzUsuńNie liczy się ilość, tylko jakość! W końcu je się też oczami :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ja to zresztą bardzo lubię robić:)
Usuńwyróżniłam Twojego bloga w Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM igabelaszyje.blogspot.com
Dziękujemy pięknie za wyróżnienie:)
UsuńTen maszynowy napis...pięknie!
OdpowiedzUsuńŁadnie tu u Was :) . Zabieram się za czytanie starszych postów :). Lektura na dzisiejszy wieczór :) . Na prawdę ładne prace i subtelne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńPs. Strasznie fajne nożyczki na zdjęciu :)
Pozdrawiam serdecznie Aleksandra ze Świata Oli ( www.swiatoli.pl )
Bardzo miły komplement:)
UsuńPiękne !!!
OdpowiedzUsuńHihihi:)
UsuńNo to się napracowałaś ale wszystko wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńSloiki ubralas fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńPiekna ta stara maszyna, a tasme z tuszem masz nowa? Bo w mojej maszynie juz wysechl i nie wiem za bardzo jak ugrysc ten temat.
pozdrawiam
Na tej starej jadę.Jeszcze nie wyschła,ale też myślałam o tym gdzie kupić nową.Jak znajdę dam znać.Jaką masz szerokoś taśmy?
UsuńTeż lubię buszować po strychach i targach staroci - nożyce i maszyna cudne, słoiki bardzo dekoracyjne :-) Będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna maszyna do szycia :) I przetwory również! W tym roku też myślę, że jeszcze trochę u mnie z nimi zabawy będzie :)
OdpowiedzUsuńDo szycia... xD Do pisania rzecz jasna - maszyna ;) Tylko szycie i haft krzyżykowy w głowie ostatnio i o co się zaraz dzieje :)
UsuńI do tego ta maszyna...boska!!! Przetwory od razu wyglądają apetycznie z takimi etykietami :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! Chcę takie!
OdpowiedzUsuńSuper patent na porządek w kuchni. Szczególnie jeśli chodzi o przyprawy taka organizacja może się świetnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuń--------------------------------------------
https://mobilnymechanik.waw.pl
Cudowne słoiczki! Tworzenie ozdób świątecznych to jedna z moich ulubionych aktywności. Dodałbym do tego posta, że tworzenie własnych ozdób może być również ekologiczne i bardziej zrównoważone.
OdpowiedzUsuń