Trzeba przyznać, że jakąś niewypowiedzianą przyjemność sprawia nam nękanie swoich mózgów wyzwaniami Art Piaskownicy.
Nie dość, że to przyjemne to jeszcze okazuje się być pożyteczne.
Ostatni owoc tego nękania to poducha pieróg wypchana jagodami.
I tak od pierogowego wygłupu,który doceniłyście Wy i dziewczyny z Art Piaskownicy, poduchy pierogi wypychane przez nas owocami i nie tylko, mają stać się oryginalną, ręcznie robioną pamiątką w sklepie z pamiątkami z Polski, którego rychłe otwarcie w Krakowie przy Grodzkiej szykuje Mery.
Wiemy, że nie my jedne szykujemy dostawę.
Pochwalcie się koniecznie nad czym pracujecie.
Tymczasem pokażemy Wam kolejny Pieróg. Tym razem z truskawkami.
W tym zadbałyśmy już o każdy szczegół i precyzję wykonania.
Na przykład użyłyśmy wypełniacza, który nie tylko pierogowi zrobił dobrze... :)
Lubię pierogowe wypełniacze.
Tosia:)
Dobranoc
:D:D:D
Wasze pierogi są genialne!!! Super sprawa, że będą pamiątką z Polski:)))) Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńBędą jak ktoś je kupi:)
Usuńczy w tej chwili jest możliwość zakupu bądź zamówienia?
UsuńMniam :-)
OdpowiedzUsuńUwierz mi. Ten pierożek smaczny nie jest... :)
UsuńA pierogi z kapustą i grzybami? Będą?!
OdpowiedzUsuńTo na święta BN - edycja limitowana :D
Usuń:)) Jakie piękne... A kocina cud miód. Ja aktualnie mam pod opieką kocura-garfilda-cukrzyka-ryszarda mojej mamy. Zdradliwa bestia, prycha i w łydy się wczepia. A wasza - do kochania:)
OdpowiedzUsuńNadzienie jak malowane!!!! :)))))) ... a i widzę, że technikę zlepiania mam podobną ;)
OdpowiedzUsuńMniaaaam, to ja poprosze pierogi ze śliwkami :)
OdpowiedzUsuńA może tak uszyjcie bigos? ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Fantastyczna sprawa z tym sklepem :) Jak już się otworzy to zostawcie jakiś namiar, bo jak uda mi się wrócić do Krakowa to nie będę mogła go opuścić bez pieroga :D
OdpowiedzUsuńA truskaweczki wyszły fantastycznie. Apetytu mi narobiłyście! Ale nie chcę takich co to teraz kupić można, oj nie... jak dobrze pójdzie to za 4 miesiące, nasze, polskie, prawdziwe! :D
Spałabym! Tosia wybrała najmiększą część pieroga, koty zawsze wiedzą najlepiej:D
OdpowiedzUsuńHihi... super pieróg, Tosia słitaśna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te truskawy :)
OdpowiedzUsuńpoducha jest genialna! ach truskaweczki :)!
OdpowiedzUsuńpierogi z kotem, moje ulubione:-) Tośka szykuje się do podboju Syberii?
OdpowiedzUsuń;) obłędne! Robicie piękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńMiłej nocy :)
Genialne !! W Marcu wybieram się do Krakowa to sobie Wasze pierogi w sklepiku pomacam :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może nasze prace gdzieś koło siebie będą siedziały :) Moje przytulanki i Fridy już są gotowe i na początku Marca je do Mery zabieram :)
pierogi są ekstra czy to z jagodami czy z truskawkami :))))godne polecania i sprzedawania na masową skalę :) pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wasze pomysły, a pierogi szczególnie przypadły mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńTosia wygląda przesłodko!!!
gratuluje po pierwsze i po drugie gratuluje promujecie co Polskie pierogi Wasze najlepsze :)
OdpowiedzUsuńCudny pieróg, ale patrząc na ten ostatni... nadzieniem z kota... nie wiem, ale jakoś od razu Alf mi przyszedł do głowy;) Sorry, Tośka, nie?;)
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńale smakolyki!pieknie wykonane, a zamek czerwony dziala jak graficzny czerwony akcent!jaka Nest wielkosc pirozka?
OdpowiedzUsuńOpatentujcie to bo Wam Chińczyki wejdą w paradę
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na pamiątkę z Polski :), truskaweczki równie smakowite!
OdpowiedzUsuńZ truskawkami też luuuubię pierogi! :)) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńJako pamiątka z Polski - trafione w 100%, bo wszystkie pierogi mamy eksportowe:) Wasze są rewelacyjne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTosia wlazła do pieroga? :) Truskawkowe czy jagodowe, uwielbiam je! Te pierogi są arcygenialne :))))
OdpowiedzUsuńSmaczne truskawy, a pomysł genialny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńFajne te poduchy, a Tosia przesłodka ;)
OdpowiedzUsuńCały czas, niezmiennie jestem pod wrażeniem Waszych pomysłów i ich realizacji.
OdpowiedzUsuńWasze pierogi są bardzo apetyczne. Sama nie wiem, czy chętniej bym je zjadła, czy przytuliła.
Czy Polka mieszkająca w Polsce może sprawić sobie taką pamiątkę z Polski? ;-)
Tosieńka cudowna <3
No to teraz pierogowa produkcja ruszy pełną parą :) Aż ślinka cieknie :p
OdpowiedzUsuńto może jeszcze z malinami???? :) ciocie z Krakowa będą miały co nam w prezencie przywieźć :)
OdpowiedzUsuńOo, Tosia wyszła super-słodko, pasuje do słodkiego pieroga :)) Aż mam chęć na pierogów pięć!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zakochałam się już w jagodowych, ale te to jest po prostu szał!
OdpowiedzUsuńChciałoby się schrupać te truskawki, apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńoo jak słodko :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńTytuł skojarzył mi się natychmiastowo z "Romansem wszechczasów" Joanny Chmielewskiej :). A tu takie śliczności! Mam wręcz dysonans poznawczy :D.
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi pierogami. I w ogóle, co post, to coś fajnego u Was, uwielbiam tu zaglądać. I jak to fajnie, że czesto bywam na Grodzkiej, już się nie mogę doczekać otwarcia sklepu Mary:)))
OdpowiedzUsuńhe he... wasze pierogi są świetne! Czekam na ruskie ;D ach!
OdpowiedzUsuńgenialny pieróg!! :D macie babki łepek o ja macie :D
OdpowiedzUsuńpiękne :-). I gratulacje jak tylko się sklep otworzy to do niego pójdę :-). Gratulacje
OdpowiedzUsuńRewelacja, dziewczyny Wy zawsze macie swietne pomysly.
OdpowiedzUsuńU mnie tez ostatnio tkaninowe truskawki ale na uszytym torcie :) Niebawem pokaze ;)
pozdrawiam
Cudną Tosia!
OdpowiedzUsuńA i pieróg niesamowity :) Skąd te pomysly? :)
Chyba będzie z tego cała pierogowa kolekcja :)
OdpowiedzUsuńwczoraj kupiłam truskawy.... zjadłam :D
OdpowiedzUsuńa dziś kupiłam pisemko... "patrz, małż! znamy je!"... "aaa - rozpoznaje małż - to te trzy śmisznawe z kotem?!"... ;D congratulatione!
Zaczepiste są normalnie te truskawki :) W Barcelonie rozpoczął się właśnie sezon truskawkowy (tak pięknie pachną te truskawki i przypominają już, że lato się zbliża!) ale wasze są przeurocze. Pozdrawiam, Ania (kreatywnyslub.com)
OdpowiedzUsuńPomysł na pierogi rewelacyjny! A ja u siebie też serwuję dzisiaj truskawki zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNo mistrzostwo świata! Pierogi rządzą! A u Was przez stronę będzie można kupić? Hmm?
OdpowiedzUsuńW Krakowie?o to super bo ja z Krakowa:)
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam jakbyscie zrobiły nadzienie do pieroga ruskiego?hahaa
Wspaniały pomysł :)
OdpowiedzUsuńI pozdrowienia dla kiciuni :)
Tosia całkowicie zasługuje na takie rozmowy jakie wczoraj toczone były :) słodka jest niczym mój mały Gnom :) a pierogi z kapustą tyż robicie????
OdpowiedzUsuń