Kuchni, o której pisałyśmy tutaj, jak nie było tak nie ma, ale za to jedzenie się mnoży. Miało już nie być nic do spożycia z filcu, ale nie mogłyśmy się powstrzymać i "ulepiłyśmy" pierogi :)
To jest tak fajna alternatywa dla plastykowych zabawek i tak łatwa do wykonania, że naprawdę ciężko się powstrzymać. Przyznam, że u mnie na biurku stoi jeszcze np.mąka :)
Tak czy inaczej w przyszłym tygodniu gotową kuchnie na pewno już zaprezentujemy, ale za nim, to jeszcze pokażemy jaki strój dla małej kucharki przygotowałyśmy.
Tymczasem, miłego weekendu kochani!
***
To jest tak fajna alternatywa dla plastykowych zabawek i tak łatwa do wykonania, że naprawdę ciężko się powstrzymać. Przyznam, że u mnie na biurku stoi jeszcze np.mąka :)
Tak czy inaczej w przyszłym tygodniu gotową kuchnie na pewno już zaprezentujemy, ale za nim, to jeszcze pokażemy jaki strój dla małej kucharki przygotowałyśmy.
Tymczasem, miłego weekendu kochani!
***
PS.Poniżej dla tych co mam nadzieję, że do nas zajrzą, a będzie to ich pierwszy raz, to co zrobiłyśmy do tej pory w temacie filcowych zabawek z linkami do nich.
Może się ktoś zainspiruje i pokusi o zrobienie takich dla swojej pociechy.
Jeśli byłaby taka potrzeba możemy nad tutorialem usiąść i przygotować go dla Was.
***
fantastyczne nie moge sie doczekac finału:)
OdpowiedzUsuńŚwietne :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż :)
Zapraszam http://pieknekosmetyki.blogspot.com/
Rewelacyjne są te zabawki! Co prawda nie mam do nich głowy, ale może któregoś razu zaopatrzę się w filc i spróbuję? Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł z takimi zabawkami :))
OdpowiedzUsuńJa liczę na to, że jeszcze powstanie trochę żywności :D Pierogi są z owocami?
OdpowiedzUsuńNie mówimy nie:)
UsuńPierogi wyglądają jak prawdziwe - aż mi ślinka pociekła ;-)
OdpowiedzUsuńGwarantuje Ci, że ślinkę skutecznie odsączył by wypełniacz do poduszek IKEI, który jest w środku:)
UsuńBombowe! Można oddać pierogi do prania;))
OdpowiedzUsuńPrasować też można:)
UsuńWow. Nawet nie przypuszczałam ,że tyle rzeczy można stworzyć z pomocą filcu. Świetne.
OdpowiedzUsuńAle fajne :D nie poznałam sie na pierogach :D:D
OdpowiedzUsuńKapitalne!
OdpowiedzUsuńTe filcowe jedzenie jest fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! A ja nabyłam jedzenie filcowe w IKEA, ale nie umywa się do tego!
OdpowiedzUsuńale cudne :) Aż chciałoby się być znów dzieckiem :)
OdpowiedzUsuń