Wiele postów znika w czeluściach internetu i tylko czasem ktoś odwiedzi te z wsteczną datą.
Ja bardzo lubię spacerować po blogach jak znajdę taki, w
którym zakochuję się od pierwszego wejrzenia, ale też przyznam, że rzadko
zdarza mi się skomentować taki archiwalny post, bo mam wrażenie, że to na nic,
że już nikomu, nic po moich dwóch słowach.
Stąd pomysł, żeby raz w tygodniu w niedzielę, kiedy mam
więcej czasu, pospacerować i zebrać to co mi się najbardziej podobało,
wybierając jeden post z każdego dnia tygodnia.
Oczywiście lista będzie bardzo moja i subiektywna. Poza tym nie wszędzie jestem w stanie trafić, więc jeśli pojawiło się coś w tygodniu
co szczególnie zapadło Wam w pamięć, dajcie cynk, a z przyjemnością nadrobię.
Coś mi się wydaje, że bardzo polubię ten niedzielny rytuał.
A oto moja lista z ostatniego tygodnia:
Poniedziałek
Link do posta:
Bloga Agaty nie trzeba przedstawiać, bo większość z Was go zna i lubi.
Ja również. A ten post jak powyżej szczególnie, bo ten post to
cała Agata. Przyniesie do domu drucik, gałązkę, wody naleje do szklanki, doda
mięty i tak sfotografuje, tak opracuje zdjęcia i tak zaczaruje tekstem, że
człowiekowi od razu lepiej. Ile trzeba mieć dziecięcej otwartości i wyobraźni,
żeby po wyciągnięciu z kąta reprodukcji Picassa, wpaść na pomysł, żeby zrobić
jego drucianą kopię, jednocześnie pozbawioną nosa, bo drut się skończył…:)
Wtorek
Bloga Anuszki,w przeciwieństwie do bloga Agaty nie znałam
wcześniej. Jest on dla mnie odkryciem tego tygodnia. I to jakim. Wszystko mi
się podoba i piękna oprawa i grafiki Anuszki, jej prace i historie pluszaków, które
tworzy. Bardzo ciepły i kojący swą estetyką blog.
Gdyby Beatrix Potter żyła w tych czasach, nazywałaby się
Anuszka.
PS. Cieszę się Anuszko, ze spodobała się Ci nasza pracownia.
Mam nadzieję, że pokażesz wkrótce swoją.
Link do posta:
Środa
Kokon Lilli jest onieśmielający. Też moje niedawne odkrycie.
Świetne zdjęcia, okraszone tekstem od serca. W środowym poście Lilla pokazała
swoje miejsce. Piękny pokój z cudownymi szarościami na ścianach i białymi
meblami. A ten dywan! Koniecznie zobaczcie. Szczególnie te szarości mnie
uwiodły, bo kiedy ja próbowałam ten kolor na ścianach łazienki zaaplikować, nic
z tego nie wyszło. Mam ściany w kolorze bawełnianych spranych majt, które
kiedyś były fioletowe. Doprawdy nie wiem jak to się stało, ale pozdrawiam
serdecznie Panią ze sklepu z farbami. Choć bardzo się starała nieźle
namieszała:)
Ale wracając do Lilli to odkryłam też jej drugi blog
malowany kokon, gdzie dzieli się swoimi grafikami. A jako, że ja zawzięcie uczę
się Adobe Illustratora, przy czym pot ścieka mi z czoła jak mam jedną prostą
namalować, to z podziwem patrzę na jej pracę. Do zobaczenia po kliknięciu:
Czwartek
Link do posta:
Post Słońce na dłoni to podzielenie się podróżą na Mazury.
Mazury uwielbiam i wciąż odkrywam, dlatego też ucieszyło mnie odkrycie dzięki
Annie, kolejnego miejsca tej bajkowej krainy, do którego ruszę jak tylko pojawi
się taka okazja. Za co Ani dziękuję.
Piątek
Link do posta:
Za wielki powrót po długiej przerwie i
piękne wspomnienie Wiednia, za którym tęsknie. Wspaniałe miasto.
***
Posta z soboty i niedzieli nie zdążyłam wybrać. Zainspirowana postami o podróżach, tych dalekich i bliskich ruszyłam w drogę z Ewką. W tej podróży miałyśmy jeszcze jednego wyjątkowego kompana, ale o tym w kolejnym poście.
(Nie zdążyłam też spytać dziewczyn, czy mogę zilustrować notkę o ich postach, po jednym z ich zdjęć. Może w przyszłym tygodniu się uda zadbać o wszystko z wyprzedzeniem).
(Nie zdążyłam też spytać dziewczyn, czy mogę zilustrować notkę o ich postach, po jednym z ich zdjęć. Może w przyszłym tygodniu się uda zadbać o wszystko z wyprzedzeniem).
***Miłego tygodnia***
Pięknie dziękuję i zapraszam częściej :)!Pozdrawiam serecznie!
OdpowiedzUsuńBędziemy odwiedzać na pewno:)
Usuńfantastyczny pomysl to raz a dwa ze z tego tyg przeczytalam tylko dwa a dzieki Wam mam juz pelny obraz co gdzie i kiedy ;)
OdpowiedzUsuńfajnie :)
OdpowiedzUsuńo, a ja nie wiedziałam że Lilla prowadzi drugi blog...gapa ze mnie :P Dzięki serdeczne:))) Fajnie tak zobaczyć ścieżki, jakimi wędrujesz po blogosferze:)))) I pięknie do każdego kąta tej wędrówki zachęciłaś... ;)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia*****
Ja też go dopiero odkryłam:)
Usuńfajna podróż :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńjaka fajna niespodzianka, po raz pierwszy widze takie posta, bardzo pomysl mi sie spodobal.Bo rzeczywiscie czesto nie jestem na czasie z postami kolezanek :)
usciski
moje podróże z lalkami:
OdpowiedzUsuńhttp://www.monikapozniak.ovh.org/prace/galeria.html
Looknij ;)
O ratunku!
OdpowiedzUsuńRobię sobie tulajowy research,
i to co napisałyście, no rozpływam się na amen.
<3