Jak na psychofanki Jareckiej z Deszczowego Domu przystało, publikujemy kolejny post w nawiązaniu do jej nauk.
Tym razem na tapetę wzięłyśmy tutorial - Zrób sobie syrenkę
Z założenia miał to być MIŚ grzechotka z mózgiem wypełnionym gruchającymi koralikami, ale
bezwiednie wyszła z tego kopia Antoniny Kotowskiej, potocznie nazywanej Tosią.
Panie jeszcze tego samego dnia zostały sobie przedstawione.
Na początku było sympatycznie.
Porównywanie pazurków i takie tam...
...aż Antonina wyczuła pismo nosem.
Złożyła tylko ostrzegawczo uszy po sobie.
Na ucieczkę było jednak już za późno.
Tosia nie zjadła swojej szydełkowej kopi, tylko dla tego, że jej nie smakowała.
THE END
:):):)
Zabawna kocia historia ;) Tosia wyglada na bardzo sympatyczna :)))
OdpowiedzUsuńGinie grzechotka, a Ciebie to bawi??? Heloooo! ;)
UsuńPS. Wygląda, ale nie jest.
Nie ma sobie równych :-)
OdpowiedzUsuńZ takiego założenie chyba Tosia wychodzi:)
UsuńAle się uśmiałam a w sumie nie powinnam bo ona chciała zjeść siebie :)
OdpowiedzUsuńTak, wiem to trochę dziwne... :)
UsuńJak dwie krople wody ;)
OdpowiedzUsuńNie bądź złośliwa... :)
UsuńSłodziaki dwa :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHeh,bosssko :) Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńAleż tam były emocje...cudna jest :)
OdpowiedzUsuńJak nic moja tematyka, KOTOWA...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje twory.
Martita*
Turlam się ze śmiechu - wspaniały post :)))
OdpowiedzUsuńRozumiem w całej rozciągłości szydełkowej.
OdpowiedzUsuńMój od dzieciństwa znęca się na pluszowym osiłem Shrekiem z lumpeksu, który był w dzieciństwie większym od kociej latorośli. Z całą zaciekłością już nie latorośl, podgryza mu gardło do dzisiaj, aż cud, że osioł żyje.
No to mi, Dziewczyny,apetytu na szydełko narobiłyście..a do tego tutorial jasny i przyjemny niebywale..
OdpowiedzUsuńRozbawiło mnie to porównywanie pazurków i takie tam. :)
OdpowiedzUsuńpienkne som obie.
OdpowiedzUsuńTo nie jest łatwe tak sobie dobrze radzić z konkurencją....!:)
OdpowiedzUsuńBoska Tosia!
OdpowiedzUsuńSuperasna jest!
OdpowiedzUsuń