Za górami, za lasami był sobie sweterek przede wszystkim z dziureczkami.
Włóczkę kupiłam przez Internet, przy czym uroczyście oświadczam, że ostatni raz dokonałam jej zakupu via łącza. Doprawdy podziwiam tych, którzy w atrakcyjnej cenie potrafią upolować to czego chcą.
Ja jak nie pomacam to wychodzi mi zamiast milutkiego sweterka zbroja rycerska.
Każde oczko widać jak na dłoni, ta włóczka nie wybacza żadnych błędów! Trzeba dziergać mega ścisło, żeby to jako tako wyglądało, a efekt przy mojej marnej dyscyplinie oczkowej i tak jest godzien politowania.
W akcie desperacji na co większe luki naszyłam owieczki.
Możecie sobie wyobrazić co jest pod koroną drzewa...
:)
PS. Wzór jest jednak łatwy i myślę, że jak znajdę odpowiednią włóczkę spróbuję jeszcze raz.
Link do wzoru TU
Piękny sweterek ten kolorek i owieczki co tam oczka zakryte nic nie widać efekt końcowy najważniejszy :)
OdpowiedzUsuńFajna ta "zbroja" - niebieski kolorek to będzie mały rycerz?
OdpowiedzUsuńCudo, cudeńko...Martita
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweterek:)
OdpowiedzUsuńCudowny sweterek :)
OdpowiedzUsuńAle słodziachny! :)
OdpowiedzUsuńSłodki:)
OdpowiedzUsuńAaaale się mamuśka szykuje :)
OdpowiedzUsuńRozkoszny sweterek :) Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńPod drzewem - cień jak nic.
OdpowiedzUsuńGdyby nie te luki byłby normalny sweterek. A tak jest meeega wyjątkowy i piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też podziwiam te osoby co potrafią kupować materiały do szycia internetowo. Ja muszę iść do sklepu i pomacać, bo parę razy nacięłam się na internetowych zakupach i szkoda mi kasy na takie eksperymenty. Kiedyś zrobiłam sweter na drutach i choć nie wyglądał idealnie to bardzo długo go nosiłam i chwaliłam się wszystkim, że to własnoręczny wyrób. Może na starość trzeba będzie odświeżyć te umiejętności.
OdpowiedzUsuń