Żeby nie było, że ze stosem z TEGO postu się nic nie dzieje.
Otóż. Prostokątny kawałek materiału, stał się...
.
.
.
.
...prostokątnym kawałkiem materiału!
A to Ci metamorfoza, nie???
Tyle, że oczywiście obszytym.
Zwróć waść uwagę jak pięknie na rogach wybrnęłam.
I tak powstała flanelowa pieluszka.
Ponoć taki potrzebny przy CIEŚCIE sprzęt!
To może i się przyda.
Gdyby nie szkoda mi było precyzyjnej roboty z rogami, to idąc w ślady Karoliny uszyłabym z tych chmurek śliniaczki.
Za późno.
Poza tym, nie wiem jakie CIASTA mają obwody głowy.
Piękne chmurki, a rogi idealne :)
OdpowiedzUsuńpięknie wykończone rogi :)
OdpowiedzUsuńCIASTA??? Łomamo - bliźniaki???? Czadowo:))
OdpowiedzUsuńPrrrr!Szalona!:)
UsuńA mogło być tak pięknie;)
UsuńJakże zmęczona owieczka.... to chyba ona szyła ?
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwo :D
Sugerujesz,że nawet kopyta owca poradziłaby sobie tak z rogami???;)
UsuńNie ma to jak prostokąt w prostokąt zamienić! Brawo!
OdpowiedzUsuńJa za to oprzeć się nie mogę i pozostawiam komentarz hołubiąc owieczkę! Boska!
No jedna przynajmniej bez ironi Cię doceni.Dzięki.Owieczka z Ikea:)
UsuńPieluszka piękna, ale owieczka przeurocza.
OdpowiedzUsuńCudeńko, będzie piękne dodatki w pokoju Fasolinek miał :)
OdpowiedzUsuńJaka milusia:)
OdpowiedzUsuńUroczo ♥
OdpowiedzUsuńNo, robota wykonana prawidłowo.
OdpowiedzUsuńTylko Ty mi Jo powiedz co ma obwód głowy do śliniaka?
Ty mi powiedz.Przecież wiadomo,że nie doświadczonam jeszcze...:)
UsuńKochana, na bank będzie Ci jej szkoda używać, jest taka sliczna:)
OdpowiedzUsuńi też się zastanawiam na co Ci obwód głowy do sliniaczka ;)
O!Następna mądrala;)
Usuńwygląda uroczo :))
OdpowiedzUsuńRogi są idealne!:)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszły
OdpowiedzUsuńDobra... ale ja bym chciała wiedzieć- jak się robi takie śliczne rogi :) ??
OdpowiedzUsuń