wtorek, 20 stycznia 2015

Jak zrobić wykrój na rękawiczki - DIY

 
 



Poniżej, jak chłop krowie na granicy. 
Krok po kroku...
Finalnie musimy stworzyć 3 elementy wykroju, nie licząc uszu i ryja, jakby się ktoś na MACIOROWE rękawice zdecydował jak powyżej. 
Polecamy jednak recykling starych swetrów, który w naszym wydaniu wyglądał tak: KLIK.
 
 
1. Pierwszy element powstanie jak na kartce odrysowujemy ściupioną łapę. 






2. Narysowaną łapę wycinamy z papieru i mamy gotowy ELEMENT NR 1.




3. Wyciętą łapę odrysowujemy jeszcze na dwóch innych kartkach, bo brakuje nam jeszcze dwóch ELEMENTÓW.




4. Na pierwszej kartce zaznaczamy jak długi jest naz kciuk i go odrysowujemy.




5. Do odrysowanego kciuka dodajemy poziomą linie prostą.
 



6. Wycinamy cośmy w pocie czoła narysowali. I mamy gotowy drugi ELEMENT wykroju.




7. To co przed chwilą wycięliśmy przykładamy do drugiej kartki i odrysowujemy tylko linię prostą.




8. Przekręcamy ELEMENT NR 2 do góry nogami, żeby odrysować tym razem kciuk.




I gotowe są już wszystkie 3 ELEMENTY.




9. Kopiujemy je razy dwa z papieru i układamy jak poniżej na lewej stronie materiału, bo pamiętamy, że mamy dwie różne łapy, prawą i lewą.
( Dla tych co mają dwie lewe obowiązującym jest wykrój po prawej, razy dwa;)




10. Odrysowujemy wykrój(to będzie nasza linia szycia) i wycinamy materiał z zapasem.





11. Najpierw szyjemy do kupy dwa elementy wewnętrznej strony rękawic, tej z kciukiem, a potem wewnętrzną stronę razem z zewnętrzną. 




12. Po drodze można wszyć np. świńskie uszy. Jak ktoś tak jak my choruje na MACIORĘ, albo ozdobić je w jeden ze sposobów, które znajdziecie w poniższym linku:









PS. Czekamy na Wasze rękawice, owoce przeróbki starych swetrów itd. 
Będzie nam bardzo miło jeśli zechcecie się nimi pochwalić i dodać link do swojego posta poniżej. 
Wystarczy wcisnąć niebieski przycisk Add your link.
 


   
   





27 komentarzy:

  1. Piękne. Własnie zostałam bez rękawic. Wstrzeliłyście się idealnie. Pomyślę, może popełnię.AA

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajniaste maciory!!!!
    Wy to jednak macie świńskie myśli non stop ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodkie, chyba się pokuszę zrobić podobne.

    OdpowiedzUsuń
  4. widzę, że Wy nadal w formie!!! Świetne DIY!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż nabrałam ochoty aby pociąć jakiś sweter męża.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie no....świńsko boskie..Nic tylko szyć maciory!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zabójcze są : ). Właśnie dostałam ataku śmiechu bo wyobraziłam sobie czapkę kominiarkę do kompletu z uszkami i świńskim ryjkiem i już widzę swojego chłopa w takim pink kompleciku ; ))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On też pewnie będzie umierał ze śmiechu jak go w to ubierzesz...;)

      Usuń
  8. Piękne :)
    Cieplutko pozdrawiam i zapraszam na konkursik
    http://skrzydlatachatkaaj.blogspot.com/2015/01/konkurs-diy-i-love-handmade.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczne świnki. Cieplutko i wesoło się w takich chodzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam dziś w końcu świński polar i będę w weekend kombinować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. O rety jaka słodka świnia :D A co do wykroju to baardzo dziękuję za niego bo właśnie tak się zastanawiałam jak to zrobić, żeby ten palec był od wewnątrz, a nie z boku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mega pomysł teatrzykowy :)
    Jestem pod wrażeniem!
    Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo moje ulubione maciorki! też zaopatrzyłam się w podobne kotwice - będą z nich portki :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za odwiedziny!