Dawno nie było posta o rękawiczkach...
Chciałyśmy więc zrobić Wam niespodziankę i go zamieścić;)
Dodatkową motywacją była robota Marcepanowej Panienki , która po przeczytaniu tego posta - KLIK,
zrobiła MACIOROWE rękawiczki :):):)
Jak kto jednak leniwy i sam szyć ich nie będzie, może pokusi się o ozdobienie kupnych...
Piękne! Że też nie wpadłam na taki pomysł wcześniej! :)
OdpowiedzUsuńNic straconego.Do roboty:)
Usuńsuuuper! ale może już powoli skończymy z tymi atrybutami zimy? ;P
OdpowiedzUsuńps. pozdrawiam i zapraszam na moje Walentynkowe Candy:)
Dopiero się rozkręcamy:)
UsuńSliczne, tez podobne widzialam w sieci i mam na nie ochote:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSama sobie uszyjesz.
UsuńJak tak patrzę na nie, to przypominają mi się wszystkie, piękne baśnie... cudne są :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZazdroszczę umiejętności!
OdpowiedzUsuńTo nie jest trudne:)
UsuńSą śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zmiana rękawiczek, super wygląda ten haft!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOzdobione rękawiczki są cudne!
OdpowiedzUsuń:D
Usuńpiękne! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudne :) uwielbiam tego typu dodatki :) śliczne :)
OdpowiedzUsuńPrzez te wszystkie rękawiczkowe zdjęcia absolutnie zakochałam się w dwupalcowych rękawiczkach! Mam świniaki, ale kusi mnie żeby teraz zaszaleć i samemu na drutach jakieś zrobić, tylko czy zdążę przed końcem zimy? :D
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że moje prosięcia zyskały uznanie :3
Świnie wyszły jak ta lala:)
UsuńMiodzio :-)!!!
OdpowiedzUsuńPiękne:) Ale mnie korci, żeby takie sobie zrobić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Suuuuuuuper :)
OdpowiedzUsuńNo pomysł bomba!!!!
OdpowiedzUsuńWOW świetny pomysł ! ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) od razu nabrały kolorów :)
OdpowiedzUsuń