Zakochałam się w nim podczas wizyty w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. Był ozdobą jednej z chat i był tak pozytywny, że zapragnęłam go mieć.
Kobiety rozweselały izby kolorowymi pająkami, kiedy kończyło się lato. Moje też już są gotowe:)
Dla mnie każdy kolorowy bąbel to miłe wakacyjne wspomnienie, abo kilka w jednym bąblu.
Dla mnie każdy kolorowy bąbel to miłe wakacyjne wspomnienie, abo kilka w jednym bąblu.
Żeby go zrobić z uporem maniaka szukałyśmy słomy na polach, kiedy już dawno było po żniwach, ale słomki do picia napojów, jeszcze lepiej spełniły zadaną im rolę. Kupiłyśmy bibułę we wszystkich możliwych kolorach i zostało już tylko zrobić z niej kwiatki i wszystko połączyć.
Jeśli znajdzie się ktoś kto zapragnie go zrobić, a nie będzie wiedział jak, zrobimy post z instrukcją.
Jak nikt taki się nie znajdzie post i tak się pojawi, bo jest już gotowy i czeka na publikację:)
PS. Po tym co wczoraj usłyszałam o Hello Kity i kucykach Pony, boję się podać statystyki WIANKOWEGO WYZWANIA, ale raz kozie śmierć. Statystyki są następujące:
zostało 6 dni na dodanie wianka, zgłoszonych jest już 16 ślicznych krążków,
a szczegółowe informację znajdziecie ponad 6 postów wstecz. O tu :)
Mam nadzieję, że blogger nie zabroni nam publikować kolejnych postów:)
i jeszcze się spotkamy.Pa!
Jak nikt taki się nie znajdzie post i tak się pojawi, bo jest już gotowy i czeka na publikację:)
PS. Po tym co wczoraj usłyszałam o Hello Kity i kucykach Pony, boję się podać statystyki WIANKOWEGO WYZWANIA, ale raz kozie śmierć. Statystyki są następujące:
zostało 6 dni na dodanie wianka, zgłoszonych jest już 16 ślicznych krążków,
a szczegółowe informację znajdziecie ponad 6 postów wstecz. O tu :)
Mam nadzieję, że blogger nie zabroni nam publikować kolejnych postów:)
i jeszcze się spotkamy.Pa!
Pająk cudny, poproszę instrukcję. I tego kota na kilka dni.
OdpowiedzUsuńO co chodzi z hello kitty i strasznym bloggerem?
Rozśmueszyła mnie wczoraj do łez informacja,że Hello Kitty to demon i Dyrektorka szkoły w Poznaniu dochodząc do takiego wniosku, zabroniła przynosić dzieciom zeszyty,plecaki itd.z jej wizerunkiem.Z kucykami Pony jest podobny problem:)Podobno to nic innego jak instruktarz praktyk satanistycznych:)A w statystykach wiankowego wyzwania zrobiło się niebezpiecznie dużo 6, więc żeby blogger nie zrobił z nami tak jak Pani Dyrektor z Hello Kitty:):):)Asia
Usuń:-D
UsuńRozśmieszyła a nie rozśmueszyła:)
UsuńPajak dobrze mi sie nie kojarzy, ale taki to rozumiem :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna robota, te malenkie pomponiki sa idealne, instrukcja chyba sie tu bardzo przyda.
Fajnie ze w wyzwaniu bierze udzial tyle chetnych, ja jestem dumna ze ukonczylam swoj i juz jest na waszej stronce :)
usciski
Jest piękny i zdjęcia cudne :) Rozgoszczę się u Was na dobre, jeśli pozwolicie :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam z rewizytą w moje blogowe strony
Pozdrawiam
Marta
http://marta-berceuse.blogspot.com/
Witaj! :) Dobrze, ze zostawiłaś komentarz, bo kiedy dodałaś nas do obserwowanych i chciałyśmy do Ciebie powędrować, nie było w Twoim profilu bloggera linka do Twojego bloga. Ustaw to sobie, bo ciężko będzie do Ciebie trafić. Asia
UsuńPająk genialny! Zawsze podobały mi się te bibułowe dekoracje :)
OdpowiedzUsuńMe too:) Jeszcze kiedyś firankę z papieru wykonam i będę spełniona w tej ludowej materii:)Asia
UsuńAle piekny:) No takie pajaki to wszysktie moglyby byc.. ;) Dzieki za informacje o wiankowym wyzwaniu. Wianek juz jest, zaraz sie przylacze.. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie!:)
UsuńPająk jak marzenie.
OdpowiedzUsuńDziewuchy, odwalacie kawał świetnej roboty!
Podziękowały:)
UsuńPięknie wyszedł. Takie ludowe akcenty to ciekawy dodatek do wnętrza. Ale widzę, że najbardziej podoba się koteczkowi :)
OdpowiedzUsuńTak, Tośka była bardzo rada podczas pracy nad pająkiem:)Asia
UsuńBardzo to sprytnie wymyśliłaś! I jakie to proste w wykonaniu! Super:)
OdpowiedzUsuńBardzo, może też spróbujesz:)
Usuńsprytne, ale fajny blog!
OdpowiedzUsuńAle fajny blog! Cieszę się, że do Ciebie trafiłam:)))
OdpowiedzUsuńNie mogę znaleźć instrukcji... :-( poproszę o nią, bo już czas pracować by zdążyć do świąt. :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę znaleźć instrukcji... :-( poproszę o nią, bo już czas pracować by zdążyć do świąt. :-)
OdpowiedzUsuńCzy można prosić o instrukcje? super ładnie wyszło!:)
OdpowiedzUsuńWitam, Troche juz czasu uplynelo nim odnalazlam ten post I blog.
OdpowiedzUsuńTwoj pajak jest genialny!!! Fantastyczny pomysl I wykonanie.
Rowniez prosze o instrukcje wykonania go :)
Marze o tym, zeby uwiesic takie cudo nad wigilijnym stolem, a jeszcze bardziej to nie moge doczekac sie tej przyjemnosci wykonywania go.
Czy można prosić o instrukcje? Bardzo bym chciała zrobić sobie coś takiego, pamiętam, moja babcia robiła takie ze słomy i bibuły.
OdpowiedzUsuń