Dla dwóch osób ten kocyk jest pierwszym w życiu.
Dla Ewki, dla której jest on pierwszą rzeczą, którą zrobiła na szydełku, dzięki czemu się od niego uzależniła, oraz dla jej siostrzenicy, małej Hani.
Kocyk razem z Ewką doleciał już na miejsce i czekają na Hanię, która przyjdzie na świat na początku nowego roku:)
***
nie wiem jak można zrobić coś tak pięknego? tak równiutko, te maleńkie oczka... no nie wiem... ja nie umiem :(
OdpowiedzUsuńPiękny jest! :)
Ewka Ci powie, jak wróci:)
UsuńPrzepiękny.
OdpowiedzUsuńhihihi:)
Usuńśliczny <3
OdpowiedzUsuńDziękiu:)
UsuńJaki delikatny!
OdpowiedzUsuńI wygląda na dość sporych rozmiarów.
Przyszła właścicielka na pewno będzie zadowolona :-)
Przyszła właścicielka na chwilę obecną mogłaby owinąć się nim 6000 razy:)
Usuńprzepiękny, takie uroczy, delikatny, milutki:)
OdpowiedzUsuń:D e, nie! Twardy strasznie:)
UsuńEwka za oceanem- znaczy się: zostałam sama na prawym brzegu? :(
OdpowiedzUsuńDa radę:) Nie marudzi:)
Usuńprześliczny!!!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJeśli to jest pierwsza w życiu zrobiona na szydełku rzecz, to wielki szacun :)))
OdpowiedzUsuńKocyk jest cudowny i maleńka Hania otulona nim, będzie się czuć jak mała księżniczka :)
Pozdrawiam Ania
Dzięki!!!:)
UsuńNo, no wyszedł idealnie ...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUroczy!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPiękny kocyk no i te kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
Naprawdę śliczny, dla mnie szydełko to niestety czarna magia :)
OdpowiedzUsuńTy na pewno byś sobie poradziła.
UsuńPrześliczny!!
OdpowiedzUsuńhihihi:)
UsuńSzydełko to nie jest łatwa sztuka więc podziwiam jakość wykonania.
OdpowiedzUsuńNo nie! Ja(aśka) próbowałam i chyba tę specjalizację Ewce zostawię:)
Usuńpiekny :)
OdpowiedzUsuńDelikatny i dziewczęcy :) I taki milutki :)
OdpowiedzUsuńTylko tak wygląda. Tak naprawdę jest strasznie twardy:)
UsuńJaki słodki, aż chce się monitor pogłaskać :)
OdpowiedzUsuńHaha, proszę do woli :)
Usuńśliczny. delikatny... :)))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kocyk
OdpowiedzUsuńDzięki!!!:)
UsuńPiękny! :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuń:) Ah! Tyle komplementów!
Usuńtaki delikatny jak mgiełka:) i te różyczki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa debiut szydełkowy ten kocyk nie wygląda, tym bardziej - gratulacje!!
OdpowiedzUsuńAle naprawdę nim jest. Pierwszych oczek nie eksponowałyśmy, a te są bardziej ściśnięte i zestresowane, ale potem poszło jak po maśle:)
UsuńJejuuu jest cudny! Piękna biel i te kwiatki szydełkowe. Uwielbiam :)))
OdpowiedzUsuńhihihi :D
UsuńPiękny!
OdpowiedzUsuń:D
Usuńjaki sliczny !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzepiękny jest. Jeśli się nie obrazicie, pokażę go mojej mamie jako przykład, aby dla mojego dzidziusia taki wydziergała. :)
OdpowiedzUsuńObrazimy się, ale pokaż:)
Usuńśliczny!
OdpowiedzUsuńDzięki Żanet:)
UsuńJest u Was tak pięknie, że ciężko mi cokolwiek napisać. Po prostu będę stałą czytelniczką! :)
OdpowiedzUsuńwww.haukotella.com
I ze wzajemnością:)
Usuńśliczny , taki delikatny! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńUroczy! :) musi być bardzo przyjemny w dotyku :)
OdpowiedzUsuńA proszę,możesz sobie dotknąć:)
UsuńCudny kocyk! A te dodatki dodaja niesamowitej delikatności i uroku :) Gratuluję Ewie i nie dziwię się, że szydełko ją pochłonęło! Znam to uzależnienie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam utalentowane dziewczynki!
Dziękujemy:)
Usuńśliczny:)
OdpowiedzUsuńna pewno cieplusi :)
OdpowiedzUsuńJak Hanka się już pojawi to się wypowie:)
UsuńŚliczny kocyk a różyczka dodaje mu nutki romantyzmu :) A jak to powiadają czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrześliczny delikatny kocyk:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Przepiękny ten kocyk, jaka szkoda że nie potrafię takich dziergać.
OdpowiedzUsuńDebiut jak ta lala. Zdolniacha Ewka ta. aa
OdpowiedzUsuń