Wiedziałam, że Jareckie gdzieś daleko Deszczowy Dom przeprowadziły. Wiedziałam, że autobus tam nie dojeżdża, choć przyznam, że jestem w szoku, że na Zaogonie dojeżdżał, bo to doprawdy Zaogonie było, ale nie wiedziałam, że oni się wystrzelili w KOSMOS!
(Chociaż przy piątce dzieci dziwię się, że dopiero teraz)
Tak czy inaczej napisali o tym w aktualnym numerze Świerszczyka, do którego Was odsyłam.
Wierszem!
Na okładce Jarecka w spódnicy międzygalaktycznej baletnicy, na kolejnej stronie Jarecki, można by pomyśleć, że w zielonym skafandrze, ale to nie skafander. On tak wygląda...
Reszty dowiecie się z numeru.
Ale numer!!!
PS. Z ostatniej chwili - sprzedały się właśnie rękawiczki z naszej WYPRZEDAŻY.
I nabywca nie jest z drugiej półkuli, gdzie obecnie panuje chyba zima.
Szalona kobieto! :):):)
Dziękujemy
Mam, widziałam :) nie wiedziałam tylko, że to Jareccy we własnych... osobach ;)
OdpowiedzUsuńTak, to oni. Myślisz, że dlaczego Jarecka niechętnie przed obiektywem staje. I jak ona to wszystko i kiedy robi? Odpowiedź tkwi w jej kosmiczności, a redaktorzy śledczy Świerszczyka wykryli cały ten świndelek:)PS. Chyba nie brałam dziś swoich pigułek. Pa
UsuńPozwę Cię do sądu za zdradę tajemnicy międzygalaktycznej.
OdpowiedzUsuńAutobus nie dojeżdża, prawda. Tylko sputniki.
Już ja się Cię boję.phi phi.Zanim na rozprawę do Ziemi dolecisz to już zapomnisz po co leciałaś.
OdpowiedzUsuńSto lat nie czytałam Świerszczyka, warto wrócić! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne ilustracje.
Usuń