Jeśli chodzi o wykrój inspirowałam się jak wielu przede mną - matką, ale nie swoją tylko matką NATURĄ, a konkretnie rybą młotem.
Bluzka jest do spania, więc obniżone są co do niej wymagania. Nie jest więc za piękna, ale własnoręcznie uwinięta.
Czas szycia 15 min.
Z rozpędu uszyłam dwie.
Oł jeee:)
ale fajna! optymistyczne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńCześć kochana Wiewióro, kopę lat:) Musimy SOWĘ powtórzyć.Albo Ty coś upieczesz. Tak, tak będzie lepiej:) Pozostaje ustalić termin. CZEKAM.
UsuńZapraszam do mnie!
Usuń:) :) :) kopę lat to prawda!!! ja coś mogę upiec/ugotować w celu pożarcia wspólnego :) tylko gdzie i kiedy???
Usuńu mnie, końcem czerwca? Skrzykniemy się?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńjestem bardzo ZA!!!
UsuńTak, dawać na maila.
UsuńUrocza piżamka.
OdpowiedzUsuńTo już nie piżamka.Awansowała po wręczeniu na bluzkę do sadzenia kwiatków:)
UsuńBradzo ładna wyszła! Super tak umieć uszyć :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.Naprawdę nic trudnego.
UsuńPrześliczna , wesoła :)
OdpowiedzUsuńJak ja;)
Usuń15 minut? A wygląda na taką z butiku za 150 złotych :)
OdpowiedzUsuńNie, no chyba przesadziłaś :)
UsuńPodoba mi się to ekspresowe tempo wykonania. Szybciej niż wyprawa do sklepu ;)
OdpowiedzUsuńi benzynka i środowisko oszczędzone.
UsuńŚliczna bluzka w piękne, kolorowe kwiatki,
OdpowiedzUsuńnic dziwnego, że awansowała z łóżka na rabatki ;)
Pozdrawiam cieplutko, fajnie znowu tutaj wpadać na kolejne wpisy!
Dobre:):):) Dziękujemy:)
UsuńSzybko i przyjemnie. Pewnie kolorowe sny będą :-)
OdpowiedzUsuńRaczej koszmary, że będę szyła kolejne:)
Usuń