piątek, 17 października 2014

POM PON



Korzystając z tego, że puszka Pandory przymknęła chwilowo swe wieko, po serii zdarzeń, która nie pozwala nam wierzyć w to, że nieszczęścia chodzą TYLKO parami, łapiemy oddech  i mamy nadzieję wrócić do beztroskiego blogowania, śmichów chichów i takich tam:)
Na dobry początek będzie kolorowo. 
W Gold Polu, hurtowni pasmanteryjnej, kupiłyśmy w promocji tiulowe rolki , we wszystkich kolorach tęczy. Zrobiłyśmy z nich masę pom ponów, które stanowiły element scenografii warsztatów,  które przeprowadziłyśmy w ostatni weekned. 
Na pewno nadrobimy relację z nich jak tylko dostaniemy zdjęcia, bo same nie miałyśmy czasu ich robić.
Koniecznie też musimy zrobić zdjęcia prac, które na warsztatach powstały, bo chwilowo jeszcze jesteśmy w ich posiadaniu. 
Jesteśmy naprawdę pokrzepione tym, jaki twórczy potencjał drzemie w narodzie:)
Z jaką pasją i zaangażowaniem, od najmłodszego do najstarszego, zabrali się do dzieła. Wszystko to w słusznym celu, bo prace będą licytowane na aukcji, z której dochód będzie przeznaczony na cele charytatywne.  
Bardzo się cieszymy, że mogłyśmy w tym wszystkim wziąć udział.


 
Pompona zrobić jest bardzo prosto. My wykorzystałyśmy ten sam patent co do pomponów z wełny. 
PS. Pozdrawiam sąsiada, który po zakupie sokowirówki, postawił piękny, duży świeżutki karton obok śmietnika, dzięki czemu nie musiałam dać nura do pojemnika jak to pierwotnie zaplanowałam, po tym jak Ewka  mnie po niego wysłała. 




















26 komentarzy:

  1. haha ;) a u mnie dziś też tiul ;) tyle ze spódnica ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję,że ta puszka Pandory nieprędko ponownie się otworzy,najlepiej niech się już w ogóle nie odmyka ; ). U mnie te wstrętne bestie jakimi są nieszczęścia też zawsze chodzą stadami ; ). Pompon super,od dawna chodził taki za mną,więc na pewno niebawem taki uczynię. Pozdrawiam : ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieko jeszcze klapie,ale mam nadzieje,że ponownego pełnego otwarcia nie będzie.PS.Pochwal sie koniecznie jak zrobisz;)

      Usuń
  3. Inspirujące...kolejny dziś post o tiulu ..:) Lekkości!przybywaj więc i do mnie! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. przypomniało mi się jak robiłam tiulowe pompony na wesele siostry:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się,że przy hurcie to wspomnienie musi być koszmarem:)

      Usuń
  5. Jaki cudny pomponik! :) I jak łatwo go zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam te pompony! W waszym wydaniu są prześliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że pokazujecie tutka, bo choć sposób stary jak świat, to okazuje się, że nie każdy go zna. Podoba mi się nowa moda na tiulowe pompony, szczególnie w aranżacji wnętrz. Ja jednak jestem jeszcze bardziej leniwa i pompony tworzę w dłoniach. Jednak mam więcej odpadów i muszę później z nich nożyczkami uformować kulę.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można by spróbować serca z nich formować.Też by były fajne:)

      Usuń
  8. no oczywiście, że nieszczęścia jeżdżą ciężarówkami i to z dwoma przyczepami - i to właśnie o taką parę chodzi :)
    Pompony urocze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dobrze że wróciły :-) Pompon najpiękniejszy na świecie, już wiem co zrobię z dzieciakami na kiermasz świąteczny. Pognam do goldpolu. Jak będą jakieś warsztaty dla ludu ogólnodostępne to dajcie kobitki znać. P.S.Nie trzymajcie tej puszki u siebie.
    jak się nazywa ten tiul. weszłam na stronę i mnie zatkało:-) wybór taki nie wiadomo na co patrzeć i który to na pompony i urodziło się milion pytań i wątpliwości:-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne! I ładniejsze niż papierowe (mam papierowe, chyba mnie pogięło, gdy kupowałam).

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny, trzymajcie się ciepło!!! A nieszczęścia niech jadą na wakacje, w niebyt, gdziekolwiek to jest, omijając łukiem Was i innych! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny...:):):)
    W moim ulubionym kształcie...
    A możecie mnie oświecić...bo pompony robiłam wieki temu...jak zamocować te sznurek wewnątrz...???
    Dziękuję i pozdrawiam...:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie jak paczka baletnicy :) A ja jak zawsze nie w temacie :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za odwiedziny!