To już III Mistrzostwa Pomorza i Kaszub w szydełkowaniu...
W najbliższą sobotę 1 października w Gdańsku.
Szczegóły TUTAJ
Nagroda główna... bez sensu - telewizor.
Kto pasjonujący się szydełkowaniem będzie telewizję oglądał???
Chyba, że ktoś potrafi nie patrząc na robótkę???
Macie tak?
Ja nie. Nawet jak patrzę to mi czasem nie wyjdzie.
Chociaż nie powinnam się przyznawać, bo mamy sekretny plan z Master Crocheting JARECKĄ kursa szydełkowania przygotować.
Jarecka ratuj, może chociaż Ty bez podglądania dajesz?
Jak nie, to nasz plan na popijanie kawki w jakieś piękne sobotnie popołudnia w doborowym towarzystwie, na czym zbijemy fortunę, legnie w gruzach.
PS. Czy to się dzieje też w innych miastach?
Tymczasem ja nieśpiesznie, dla czystej przyjemności, acz z pobudek praktycznych(podkładek na stół nigdy za wiele jak mawia AA - gdzie jesteś?) dziergam seeeeee.
PS. W Biedrze sympatyczne zestawy szydełek sprzedają.
Odpowiedź czy warto je kupić znajdziecie TU
Ja obstawiam, że Jarecka potrafi szydełkować bez patrzenia na robótkę :)
OdpowiedzUsuńA podkładki.... wyglądają sympatycznie :)
A... fajniejsze nagrody są za drugie i trzecie miejsce ;)
UsuńTa to nieźle legendą obrosła:)Ale pewnie potrafi... :)Sympatycznie? Jak dziewczyna brzydka to, że sympatyczna. I Ty mi piszesz, że sympatyczne wyglądają???A pójdziesz Ty Mruwko Ty. Żebyś pierwsze miejsce w Mistrzostwach zajęła, Ty...Mruwko;)
UsuńTo ja chciałam tak inaczej niż "łał, super, ale extra" a tu mi telewizorem 22" grożą ;)
Usuńna szczęście w Mistrzostwach udziału nie biorę, bo szydełkuję od święta.... czyli jak Jarecka tutka wrzuci ;)
Niedawno zostałam w domu na CAŁY dzień SAMA(!)
OdpowiedzUsuńWzięłam szydło i... zasiadłam przed tv. Tvn dawał chyba z pięć odcinków Brzyduli hurtem, więc telewizor gadał do mnie a ja robiłam, robiłam, ze sześć błogich godzin. Wtedy tyle kwiatów powiłam, tych co wiesz. Nie patrzę w tv, patrzę na szydło. Ale tv do mnie gada.
Gada, gada, gada. Czy jest na sali jakiś redaktor?
UsuńA te podkładki za dobre, przystopuj, bo mnie zdetronizujesz!
UsuńTo tak w prospekcie se napiszemy,że Jarecka ładnie szydełkuje nawet jak brzydulę ogląda,czyli jak telewizor do niej gada,gada,gada i do niego po tym kwiecie przyczepimy na dowód.W sensie do reklamy.Wreszcie się do czegoś przydadzą.no!charaszo!
UsuńU mnie chyba nie ma nic takiego. Pal licho nagrody. Ja w szydełkowaniu (zwłaszcza takim wyścigowym) to cienki bolek jestem. Ale sama impreza, pomysł, no CZAD!!!
OdpowiedzUsuńJakbym miała bliżej to bym się chętnie przejechała.
UsuńEeee... czyli na ilość a nie na jakość kładą nacisk w owych mistrzostwach?
OdpowiedzUsuńJeśli organizatorem jest pasmanteria to raczej chodzi o to,żeby dużo sznurka schodziło:)
UsuńHahaha, telewizor! Dobre!
OdpowiedzUsuńJeszcze 22'' To chyba nie za duży... ;)
Usuńcudne podkładeczki :)
OdpowiedzUsuńWidzisz Mruwko? Cudne a nie sympatyczne... ;)
UsuńDziękuję Ci Moniko :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAle się czepia tych 'sympatycznych' ;)
UsuńNo dobra już się tłumaczyłam ale napiszę raz jeszcze... są....łał, extra, cudowne :)
Może wpadnę popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńA ty z nad wielkiej wody? No to koniecznie. Na blogu nam napisz jak i co było. Ciekawam jest.
UsuńNo na takie dzieła spod takiego szydła to aż miło popatrzeć : )U mnie w mieście się takie rzeczy nie dzieją ale za to jutro szykuje się święto pieczonego ziemniaka ; )
OdpowiedzUsuńPoznań?:)
UsuńNajbardziej lubię takie robótki bezwzorkowe, takie same pół, czy tam całe słupki, czy coś. Podkładki ładne bałdzo, ten kolor fajny. Pomyślałam, że muszę sprawdzić doświadczalnie, czy mój Najmłodszy nadal zciąga ze stołu wszystko co ma ładnie wyglądać. Może i ja swoje uszytki wyjmne z szuflad.
OdpowiedzUsuńDo Pani Jareckiej: jak to jest cały dzień SAMA w domu, opowiedz proszę.....
Właśnie, żeby nie ściągał to ja takie kółkowe porobiłam i zsuwam je do środka blatu jak łapę wyciąga.
UsuńMistrzostwa w szydełkowaniu-ale numer! Pierwsze słyszę! Szkoda,że ja z Lubelszczyzny ;p
OdpowiedzUsuńA i wolałabym zająć drugie miejsce ;p
Ja jak na razie szydełka ogarnąć nie mogę - motam się - choć jestem po jednowieczornym szybkim kursie u koleżanki. Można więc będzie na mnie zarobić.
OdpowiedzUsuńJa na kurs poproszę. Szydło trzymać umiem ale jak do zakrętów lub innych zmian kierunku wicia dochodzi to śmiech pusty i trwoga. A u Ciebie podkladki pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńNagroda bez sensu faktycznie, ale i same zawody to dla mnie też nieporozumienie... bo czy w szydełkowaniu ma chodzić o to kto szybciej, kto więcej, kto ładniej...Dla mnie odpowiedź brzmi nie .No ale skoro takie zawody sa , to i chętni będą....
OdpowiedzUsuń