Jestem!
Już od miesiąca jestem. Wyklułem się 2.06 o 22.45 i już dawno apelowałem o poinformowanie czytelników bloga, o powiększeniu zespołu Addicted to Crafts.
Moja Matka jednak wydaje się być nieco nieobecna, jakby niedospana.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego.
Ja wysypiam się znakomicie, szczególnie w towarzystwie MOTO KOTA, co to go Matka sobie jeszcze w ciąży będąc uszyła do wtykania między nogi, co by bólom kręgosłupa ulżyć.
Projekt ten jednak okazał się być rozwojowy, bo teraz MOTO KOT pilnuje abym nie spadł z rodzicielskiego łóżka, o ile dostępuję zaszczytu. Mam jednak swoje na to sposoby.
Głównym jest syrena gardłowa. Świetne urządzenie! Przy tym irytujący dźwięk informujący o niezapiętych pasach w samochodzie to jak śpiew ptaków o poranku.
Syrena pozwala na wydobycie tak niemiłosiernych dla ucha dźwięków, że rodzicielskie łoże to tylko podnóżek góry rzeczy, którą można dzięki niej zdobyć.
Ja więc będę sobie jej w dalszym ciągu używał do woli, a Matka, jej psiapsiuły i kocica Antonina będą tylko na łamach kolejnych postów informować Was co też sobie przy jej użyciu wyegzekwowałem.
Pozdrawiam Was w towarzystwie MOTO KOTA.
Niespełna miesięczny Stasio.
No patrz! A właśnie dziś rano powzięłam postanowienie, że JUTRO do Ciebie zadzwonię, bo kto to widział tyle w ciąży chodzić.
OdpowiedzUsuńCiekawość (odrobinkę)zaspokojona ale zadzwonię i tak, mam nadzieję że nie obudzę Stasia
<3 witaj na świecie Stasiu :) cudny jest :) kot też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Ale śliczny bobas. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgratulacje! śliczny bobasio!
OdpowiedzUsuńa kocisko genialne !
Słodziak :) A na dodatek urodził się tego samego dnia co ja. Tylko kilkanaście lat później ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
witaj Stasiu:))))) ..pociesz swoją rodzicielkę ,że jak zaczniesz ją informować o swoich nagłych potrzebach kiedyś ,już wprawdzie nie za pomocą syreny alarmowej, tylko w potoku słów ...WCALE LEPIEJ NIE BĘDZIE :))))) jesteś chłopczyk cudny ,bo komu jest ładnie w pomarańczu ???? tylko wyjątkowo przystojnym człowiekom :)))) p.s. przekaż matce swej moje najszczersze GRATULACJE !!!!! Aga:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! Ciasto wyszło IDEALNE:)
OdpowiedzUsuńWitamy serdecznie :-) Udanego czasu razem :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Stasieńku! :)
OdpowiedzUsuńMoto Kot wymiata ;p
Uściski dla was!
Śliczny Staś! Dobrze, że chociaż Ty się wysypiasz ;) Rośnij zdrowo!
OdpowiedzUsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńAle szczęściarz z tego Stasia, będzie mieć takie wypasione zabawki, że hej :)
Gratulacje. Tak to już jest z maluchami, że na początku mają co chcą a dopiero później rodzice mają głos ;-)
OdpowiedzUsuńPrześliczny chłopczyk, niech się zdrowo chowa :) Gratulacje dla rodziców i życzę cierpliwości :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńGratki!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Syrena gardłowa to konieczność - matka musisz się przyzwyczaić :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńgratulacje, prześliczna kruszynka :)))
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Śliczny Stasio :)
OdpowiedzUsuńOjejku jejku... cudowny :))
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie i życzę dużo zdrowia, snu i odpoczynku dla Obojga :)
Całuję Stasiowe łapcie:) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńWitaj śliczny Stasiu! Rośnij zdrowo :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że Staś w dalszym ciągu będzie pilnował, by mama wpisy na blogu zostawiała.
OdpowiedzUsuńDużo radości z posiadania Malca życzę.
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Śliczny bobasek.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Słodziaczek! Niech się dobrze "chowa" i da się mamusi wyspać... :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) dużo zdrowia dla Stasia i cierpliwości i przespanych nocy dla Mamy :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Ależ Ciasto fantastycznie wyrosło! :) Witaj na świecie Stasiu! :) moto kot jest bombowy!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)!
OdpowiedzUsuńJestem doskonały i taki już duży:))) i wizytę u fryzjera już trzeba zaklepać:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję !!!
Gratulacje! Stasie to świetne chłopaki! Mam jednego w domu, to wiem co mówię :)
OdpowiedzUsuńGratulacje, pozdrowionka dla Mamy i Synka, wysypiajcie się oba :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje i wszystkiego cudownego dla Was! I duuużo fajowych zabawek dla bobasa! :)
OdpowiedzUsuńAle słodki robaczek! Ciasto się udało :) Gratuluję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAśka - gratulacje ;-) dla Pana Małżonka też i buziaki dla Staśka potomka Waszego. Śliczny jest.
OdpowiedzUsuńNocy nieprzespanych moc przed Wami - do przeżycia :-) Uściski. A jak Tośka przyjęła kolegę, komitywa czy zazdro i jad? Agnieszka
No to dopiero teraz zespół będzie dawał czadu! Stasiu trzymaj rękę na pulsie i pilnuj całe towarzystwo:D Tak tak, nocy będzie nieprzespanych. Wpierw będzie budził bo brzuszek, bo sen, bo siusiu, a później bo po nocy będzie wracał ;D
OdpowiedzUsuńŚlicznia Niunia :) Gratulacje! Niech jej zdrówka nie brakuje i szczęście sprzyja :) A kot jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!! :))
OdpowiedzUsuńŚliczny Stasinek : ). Gratuluję udanego wypieku : )
OdpowiedzUsuńGłośna syrena dobra na wszystko - taki malutki, a już wie, jak sobie w życiu radzić! ;)
OdpowiedzUsuńKot wygląda świetnie! Nie dziw, że dalej służy :)
Great article, Thanks for your great information, the content is quiet interesting. I will be waiting for your next post.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Wspaniały Bąbelek!
OdpowiedzUsuńJa też chce takiego kota!:D
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje! :-) I Stasio, i kocisko są uroczy :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje, Stasinek cudny! A kociaki w dechę są! No, w samochodziki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny maluszek, jaki maleńki.............:) Podziwiam że przy takim bobasku jeszcze chce Ci się szyć ! :)
OdpowiedzUsuńA.
MotoKot jest boski.
OdpowiedzUsuńAle Staś! Staś to jest po prostu NAJBOSTSZY!!!
Ale on jest słodki. Kochany. A zabawki oby jak najdłużej pozostawały takie jak na zdjęciach. Rozwijając wyobraźnię i samego małego człowieka.
OdpowiedzUsuń