ŚWINIA NR 1
Co za konkurs!
Dałyście czadu. Pokładałyśmy się czytając Wasze komentarze.
Prawidłowa odpowiedź padła kilka razy, lecz macie szczęście, bo parszywa nagroda trafi tylko do dwóch nieszczęśnic:
Jołaśki, czyli Lalo Joo i Karmelowej.
Co nią będzie dowiecie się z kolejnego posta.
PS. Jutro zapraszamy w imieniu Jareckiej, która będzie nas godnie podrabiać na Kiermaszu magazynu Moje Mieszkanie, na którym znajdziecie nasz i nie tylko kramik z dobrami wszelakimi.
Pałac Prymasowski, ul Senatroska 13/15, Warszawa
W godzinach 10-17
Wstęp bezpłatny.
Przybywajcie:)
ŚWINIA NR 2
Hehe,ciekawe co to za niespodzianka ;p Parszywa kojarzy mi się z dwunastką ;p
OdpowiedzUsuńSzkoda,że do stolicy mam 300 km ;/
Buźka!
Same pracowite świnie. Się okazało :-)
OdpowiedzUsuńNie trafiłam...??? Niemożliwe! :)
OdpowiedzUsuńAle numer:D to nie są zwykłe świnie!
OdpowiedzUsuńA niech to świnia kopnie,trafiłam jak kulą w płot,no to klops(wieprzowy oczywiście) : ). Gratulacje dla wygranych : )))
OdpowiedzUsuńJa cię kręcę, bajeczne są :)
OdpowiedzUsuńJołaśka się strasznie cieszy i emocjonuje...choć trochę przysnęła ;)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaa
Witajcie :) Zaprosiłam Was do zabawy Liebster Blog Award. Jeśli macie ochotę to na moim blogu znajdziecie więcej informacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iwii
iwiiznadstawu.blogspot.com