wtorek, 1 lipca 2014

NA RATUNEK AGACIE



Rak jeszcze nigdy nie uderzył tak blisko. 
Agata jest żoną naszego kumpla z liceum. 
Ma 33 lata, dwójkę dzieci i RAKA. 
Oliwier ma 2,5 roku, Tymoteusz rok.
Staramy się jej pomóc jak możemy i Was prosimy o wsparcie.
Co można zrobić?

1.  Kliknąć Lubię to
Wystarczy wejść na Facebooka, polubić i udostępnić znajomym profil AgatavsCancer
To już bardzo dużo!


2. Wylicytować MACIORĘ. 
W komentarzach pod tym postem. 
Cena wywoławcza 50 zł. Minimalna kwota przebicia 5 zł. 
Licytacja potrwa do niedzieli 13 lipca do 24.00
Więcej zdjęć MACIORY i jej 6 prosiaków tutaj - KLIK
Koszty przesyłki pokrywamy my.


3. Wkleić na swojego bloga poniższy baner z linkiem do tego posta



4.Zrezygnować z czegoś małego, 
i zaoszczędzoną kwotę wpłacić na konto fundacji, która opiekuje się Agatą
(wpłaty z Polski - KLIK,wpłaty z zagranicy - KLIK)
Każda kwota ma znaczenie. 
Na tą chwilę uzbieraliśmy 1491 Euro. 
Przewidywany koszt leczenia Agaty to 20 000 Euro.
Postępy w zbiórce można obserwować tu - KLIK


Opcji pomocy jest sporo i niektóre nic nie kosztują.
Wiemy, że możemy na Was liczyć. 

Dziękujemy w imieniu Agaty
:):):)
i jeszcze jeden od Agaty
:)


 

40 komentarzy:

  1. Jestem pierwsza - na dobry początek daję 100 zł za Maciorkę i 1000 uśmiechów dla Agaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie:) Tego się nie spodziewałyśmy:) Mocne uderzenie :)

      Usuń
  2. się robi dziewczyny .....105 zł ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ci dobra kobieto za to i za MACIORĘ w prawym górnym rogu Starej Jabłoni:)

      Usuń
  3. Bardzo przykra wiadomość! Trzymam kciuki! Baner jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie najlepsza, ale nie ma się co smucić, trzeba walczyć!:)Dzięki, że w tym Agacie pomogłaś.

      Usuń
  4. Witam jestem jedną z organizatorek akcji zbierania pieniędzy dla Julki Piskorskiej, która urodziła się z wadą nóżek - nie ma kości strzałkowych, skokowych i piętowych ( więcej informacji tutaj: https://www.facebook.com/events/1408317332768214/?source=1) i chciałam się zapytać czy zechciałaby Pani przekazać na licytację jedno ze swoich dzieł. Proszę o odpowiedź. Wygląda to organizacyjnie tak, że wysyła mi Pani na maila daria.krys@onet.pl zdjęcie przedmiotu podaje opis, określa cenę minimalną i oraz zaznacza, kto ponosi koszty wysyłki - może licytujący. Ja dodaję wg kolejności na stronę wydarzenia - link wyżej, wysyła Pani towar do osoby, która zwycięży i wpłaci pieniądze. Jeśli nie jest Pani zainteresowana to proszę chociaż dołączyć do wydarzenia i jej udostępnić, zaprosić znajomych. Dziękuję i pozdrawiam. Daria
    p.s. dołączyłam do wydarzenia Agaty!

    OdpowiedzUsuń
  5. Banner na blogu obecny. :)
    A Fb niestety nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspomniałam u siebie na blogu o Waszej akcji i wstawiłam banerek. Fb nie mam, ale zobaczą to znajomi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Baner wisi na blogu...
    Co jak co, ale jakaś Agatowa solidarność musi być!
    Trzymam kciuki *

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też już baner zawieszony, strona polubiona , dziewczyny, a może zrobimy jakąś zrzutę naszych prac i wspólną licytację, tak, żeby z jednego miejsca prace były słane?

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też już baner zawieszony, strona polubiona , dziewczyny, a może zrobimy jakąś zrzutę naszych prac i wspólną licytację, tak, żeby z jednego miejsca prace były słane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana. Nie wpadłyśmy na to:) Będziemy kombinować.

      Usuń
  10. Posyłam myśli mocy,. baner na blogu jest, fb polubiony, zaraz wpłacę na konto maleńką cząstkę tego, co potrzebne ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki:) Dzieje się. Od wczoraj na fanpagu Agaty jest 20 fanów więcej:)

      Usuń
  11. Taką akcję zorganizowała na swoim blogu Anstahe - każde dobra duszyczka wysłała do niej swoją/swoje prace a poźniej sprzedawano je na specjalnym festynie!!! Dochód ze sprzedaży zasilił konto chorego Mikołajka:))) Anstahe włożyła wiele serca i wysiłku w całą akcję, ale efekty były rewelacyjne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. 170!
    Baner dodany, kciuki zaciśnięte. My też mamy rocznego Tymka :**

    OdpowiedzUsuń
  13. WSZYSTKIM WAM BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ za pomoc i zaangażowanie :))) Każda taka pomoc jest nie oceniona i dodatkowo daje mnostwo sił do dalszej walki :)))
    a Tymcie są straszne słodziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Baner już powieszony, mam nadzieję, że jak najwięcej osób to zobaczy. Mocno trzymam kciuki i wierzę, że się uda! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany... został tylko jeden dzień, to mało, ale baner porywam do siebie, może ktoś zdąży zobaczyć, zaraz jeszcze na fb... trzymam OGROMNE kciuki za Agatę i pieniężnie nie dam rady pomóc, ale mogę coś przekazać, jakiś drobiazg od siebie do Waszej licytacji, z tym, że to nie byłaby żadna praca moja, bo dwie lewe ręce mam, ale jakiś nowy drobiazg, nie wiem, czy taka pomoc Was interesuje? Pozdrawiam Agatę i tyle ile energii mam, tyle wysyłam - dobrej oczywiście :)))))))))))))))))))) Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na fb lubię i jako MileMaison i jako Magdalena Dudzic - czytam po kolei na profilu Agaty jej posty i wierzę, że się uda!!!!!!!

      Usuń
    2. Dzięki za chęć wsparcia:)

      Usuń
    3. Jeżeli będziecie organizowały jakąś licytację i będziecie organizować przedmioty do niej, dajcie znać - na blogu, w jednej z zakładek jest @. Bardzo chętnie i z ogromną radością pomogę, jak tylko będę mogła. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Berlin!!!!

      Usuń
  16. Ale emocje! Wchodzę, patrzę - wygrywamy! Jeszcze 2 godziny, jeszcze trochę i maciorka wędruje do Buby (czyli Tymka :), no chyba, że ktoś jeszcze przebije?
    A Tymki to słodziaki - się wie :D 100 lat dla Tymkowych mam :) Trzymaj się Agata, kibicujemy, jesteśmy, cieszymy się z Berlińskich wiadomości.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczyny super, że pomagacie to piękne. A może faktycznie zorganizujcie, żeby ludzie z blogów dali jakąś rzecz od siebie i licytacja zasili konto Agatki. Ja z miłą chęcią przekażę moją żyrafkę albo coś fajniejszego (jak będziecie uważały). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Piekna akcja, wspolnymi silami damy rade! Na pewno sie uda, 3mam kciuki! A dla Agaty duzo zdrowia, wytrwalosci i usmiechu!!:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za odwiedziny!