Jeśli ktoś miał ambitny plan pieczenia ciasta w niedzielę, ale mu nie idzie, w akcie desperacji, jak my, może wykorzystać papierowe serwetki do innych celów.
Super pomysł, hm...mialam dziś piec babeczki bananowe, ale teraz to się zastanowię :) hehe, ja też polaczylam koszulkę i serwtke - tylko troche inna. http://robiewdomu.blogspot.com/2014/03/nie-wiem-jak-u-was-ale-u-nas-juz.html?m=1
Nie, no wow:) Zapisuję grafikę do wykorzystania:)
OdpowiedzUsuńNo tak. I jest ślicznie :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł. Proste sposoby na przerobienie ciuchów są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTo super pomysł, sama poluję na takie fikuśne serwetki, żeby zmajstrować coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńA ja poluję na białą koszulkę, która nie prześwituje :) Jakoś nie mogę nigdzie znaleźć..
UsuńGreat idea!!!! Love it!!!
OdpowiedzUsuńAll my best from Austria
Elisabeth
Świetny pomysł,buziaki Ewa.
OdpowiedzUsuńGenialne :-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i do tego jaki prosty:)
OdpowiedzUsuńGenialne w swej prostocie :-) A ja się pochwalę, że ostatnio lampę popełniłam! Zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńJezu jaki fajny blog macie :-) a teraz mam ochote na sernik na zimno :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy z niemiec
patricia i karolina
Super pomysł, hm...mialam dziś piec babeczki bananowe, ale teraz to się zastanowię :) hehe, ja też polaczylam koszulkę i serwtke - tylko troche inna. http://robiewdomu.blogspot.com/2014/03/nie-wiem-jak-u-was-ale-u-nas-juz.html?m=1
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuń