Ponieważ jesteśmy uzależnione od kwiatów w równym stopniu co od rękodzieła, bez wytchnienia pracujemy nad nowymi sposobami otaczania się nimi.
Na etapie, na którym jesteśmy nie wystarcza nam patrzenie na kwiaty z góry. Chcemy je też widzieć patrząc do góry ;)
I tak powstał ten oto żyrandol:)
pieknie wam to wyszło :) tak dziewczeco i wiosennie. a kwiaty majstersztyk :) ja mam na liscie rzeczy to do " ogołocić zyrandol w sypialni" co oznacza ze tez bede zdobic pewien szkielet tylko w zupełnie innym kształcie i nie kwiatami :)
OdpowiedzUsuńhehe i ładnie :))
OdpowiedzUsuńDobrze rozpoznałam-piwonie,róże i ...jaśmin?
OdpowiedzUsuńTakie to nie zwiędną ;p
Pozdrawiam!
Śliczne kwiatki:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł
OdpowiedzUsuńPiękniś! Muszą ładne cienie w pokoju być (;
OdpowiedzUsuńO jaki fajny, a jakie ładne te kwiatki :)
OdpowiedzUsuńNo na maksa oryginalny :D jakoś świętojańsko mi się kojarzy :D
OdpowiedzUsuńNiezwykle oryginalnie :)
OdpowiedzUsuń