Wielką frajdą jest robić rzeczy dla Bobasów z przyczyn oczywistych, ale też ze względu na małe ich rozmiary. Po pierwsze efekt widać od razu,co będąc osobą niecierpliwą niezwykle sobie cenię, a po drugie można się przy tym nauczyć tego samego co będzie potrzebne do wykonania ubrania np.dla siebie. Nie żebym widziała się w takiej sukience :), ale jeśli np. nauczę się wszywać mały rękawek w mały sweterek, to wiem już potem jak to zrobić w dużym. Przy białej sukience po raz pierwszy użyłam ściegu ażurowego i już wiem, że prędko go nie użyję, bo prułam chyba 3 razy, żeby wyszło akceptowalnie. Ale za to zwężanie przez likwidowanie kolejnych oczek opanowałam do perfekcji i to na pewno przyda mi się w przyszłości nie raz.
Jaka piękna sukienka! Ale dla mnie druty to truuudna sztuka:(.
OdpowiedzUsuńDla mnie też nie jest to proste, ale z pomocą tutoriali na youtubie daje radę :)
UsuńŚliczna sukienka! Masz rację, lepiej uczyć się na małych ludziach, jak trzeba pruć to mniejsza sztrata czasu;) No i zdobywa się cenne doświadczenie znacznie mniejszym nakładem pracy!:D
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńPrzepiękna sukieneczka!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńNo to teraz nic tylko działać i mieć córcię :P
OdpowiedzUsuńSukienkę zrobiłam dla córki koleżanki :)
Usuńale cudo! chyba nigdy nie przełamie się, żeby zabrać się za druty, szydełka i te sprawy...
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka na drutach robisz, piękne, oglądam i zachwycam się.
OdpowiedzUsuńWWW.ZAPALOV.BLOGSPOT.COM - BLOG O MOIM PROJEKTOWANIU MODY
Witam !Bardzo inspirujace rzeczy .Przylaczam sie do podgladaczy i zapraszam do siebie.http://kochamiszyje.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚliczna! Na pewno spodoba się i mamie, i dziewczynce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Gdyby tak być taką małą dziewczynką...
OdpowiedzUsuńPiękna! Sama bym taką chętnie założyła.
OdpowiedzUsuńJa Ci jej nie zrobię:)
Usuńprześliczna sukienusia...i delikatny kolorek...super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko