Chcąc uniknąć przedświątecznej gorączki już dziś kupiłam prezenty.
.
.
.
.
.
Jeśli Was ta informacja zszokowała to uspokajam, że ich nie kupiłam a dostałam:)
Oba od naszych blogowych funfelek.
A żeby było śmieszniej to od ich Mężów.
Z rana zaspany
Jarecki wręczył mi ten mniejszy, a w ciągu dnia Mąż
Kasi obdarował mnie tym większym.
Choinka zawiera:
Bronię(owadową), Pomarańczę, Trusia, Grzyboluba, Ptaszoluba, Lalkę Długą, Lilkę, Truskawkę w miodzie i kota szaro-szarego.
W kokardzie znalazłam NOWOŚĆ!!! Deszczowego Domu Jareckiej - PIESKI! :)
I chyba za karę, że go wyśmiewałam MIŚKA po trepanacji czaszki.
Na moje szczęście jego koledzy i syrena są wyjątkowej urody.
I po co to wszystko?
Otóż zadzwonił do mnie wczoraj kolega i mówi tak:
Organizatorzy
Jarmarku Regionalnego – „ Moda na Mazowsze", który towarzyszy imprezie DNI WILANOWA, mają jeszcze wolne stoisko i szukają jakiejś zapchajdziry. Chodzi o kogoś kto własnoręcznie wykonuje takie badziewie jak Ty.
Dlatego dzwonię.
Cisza w słuchawce. Chce coś powiedzieć, ale bąble powietrza, których z oburzenia się nałykałam unieruchomiły mi na chwilę aparat mowy.
Jak tylko się odetkałam, mimo ciernia tkwiącego w mym zranionym serduszku, skontaktowałam się z organizatorami, żeby sprawdzić czy towar jest wystarczająco badziewiasty.
Pani, aż pisnęła z zachwytu i tak już w najbliższą niedzielę
od godz. 10-18
przy parkingu od ul. Kostki Potockiego, obok Pałacu w Wilanowie
stanie Jarmark Regionalny, a na nim stoisko ZAPCHAJDZIURY Z BADZIEWIEM
:):):)
Będziemy miały ze sobą bardzo dużo badziewia, w tym zgraję Mumochorów i misiolki do pokochania od Jareckiej z powyższych zdjęć.
Przybywajcie!
Oprócz ZAPCHAJDZIURY Z BADZIEWIEM będzie całe mnóstwo innych atrakcji w Pałacu i okolicy.