Zawsze chciałam coś takiego mieć. Podróżując, za każdym razem, mam przy sobie książkę, albo przewodnik, albo to i to :) Mają one dwojakie zastosowanie. Co znajdę muszę pchać, czy to w tę książkę, czy w przewodnik. To silniejsze ode mnie. Głównie rośliny.
Ale pomysłów na darmowe pamiątki mam więcej, o czym w kolejnym poście.
Czasem jednak to moje osobliwe hobby dla papieru się źle kończy.
Pamiętam jak podróżując po Tunezji włożyłam do przewodnika, gałązkę drzewa oliwnego, bo zachwycił mnie widok maleńkich oliwek. Te choć małe, bo nie większe niż 2 mm, dały dużo oliwy, która chmarami plam, rozpostarła się na kolejnych stronach. Od największych kręgów,w środku, do małego na okładce:)
Dopiero jednak, na wyzwanie Polskiego Hand made, zmobilizowałyśmy się, żeby taki zielnik wspólnie zrobić. Tu gościnie na występach przed szanownym Jury:)
I oto jak wygląda leżąc na półce, odpoczywając po wyprawie do Maroka, a w oczekiwaniu na kolejną podróż...
bardzo praktyczny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMmm, elegansio ;)
OdpowiedzUsuńabsolutnie fantastyczny swietny pomysl - pamietam jak sama taki mialam obowiazkowo na lekcjach biologii :)
OdpowiedzUsuńTo miły obowiązek:)
UsuńPiekny...
OdpowiedzUsuńDzięki.Fajnie,że Ci się spodobał:)
Usuńsuper po,ysł i ładny zielnik.
OdpowiedzUsuńja w tym roku wchiałam przywieźć zasuszone maki ,ale niestety nie udało się włożyłam w kolorową gazete poprzyklejały się i straciły kolor :(
zielnik dobra rzecz :))
Też mam to doświadczenie na swoim koncie:)
Usuńświetny pomysł, przynajmniej roślinki siedzą w tym samym miejscu :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, może kiedyś się zmobilizuję i też coś takiego stworzę... jak na razie podziwiam Wasz - wspaniały! ;)
OdpowiedzUsuńświetne a dodatkowo w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł i to wykonanie, po prostu pięknie!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w wytworach Waszych rąk i wyobraźni! :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńA My w Twoich zdjęciach.Sopot wygląda na nich pięknie.
UsuńGenialny pomysł na pamiątki z podróży!! I jakie walory edukacyjne :)
OdpowiedzUsuńW końcu rok szkolny się zbliża:)
UsuńSuper pomysł. Interesujące te pamiątki. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńTo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńZielniki robiłam w podstawówce :) Ale oczywiście nie takie eleganckie!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł i piękne wykonanie!
OdpowiedzUsuńNie wpadłam na to, aby zrobić zielnik z podróży. Ostatnio byliśmy w górach w wakacje i Dominik zbierał różne zieleniny ale nie miałam ich gdzie włożyć. Kilka przetrwało w kalendarzu.
Rewelacja!
Pozdrawiam!
Iza