NOWE MARCZAKI

 

Marczaki to nasz sztandarowy wytwór, choć na blogu pokazałyśmy jak dotąd tylko jedne. 

Możecie je zobaczyć tu

Był to nasz post inauguracyjny, więc jakże ważny.

Prawie tak ważny jak powód dla, którego rzeczone Marczaki zawsze powstają. 

Liski co prawda zwierzętami domowymi nie są, więc nie wiem czy możemy je Marczakami nazywać, ale tak już się utarło, że

kapciochy przez nas zrobione dla zakolegowanych z nami bobasów to Marczaki:) 

Właściciel lisków przyjdzie na świat tej zimy.

Miłego tygodnia!

***

Asia2Ewa

OPINIOWANIE WZORÓW

 Pochwaliłyście portfel, który jest nagrodą w Wiankowym Wyzwaniu, więc uruchomiłyśmy ich linię produkcyjną:) 

Chcemy Wam je pokazać, żebyście zaopiniowały. 

Mamy nieskończoną zabawę w nowe materiały i kolory. 

Dzisiaj kratka...:)

USZYJ JASIA part I

Korzystając z okazji,że MACIORA śpi słodko z prosiętami pod moim biurkiem i niczego nie słyszy, zdradzę Wam, że jest ona jedynie resztką akcji Uszyj Jasia, do której wiele z Was już się przyłączyło. 

Wybrałyśmy Rodzinny Dom Dziecka w Koszęcinie. Poduchy miały być kolorowe i miłe w dotyku. Z myślą o najmłodszych mieszkańcach tego domu, kupiłyśmy polar bardzo dobrej jakości i wyprodukowałyśmy dwa wzory puchatych, cieplutkich i milutkich Jasiów. 

Z tego co nam zostało powstała MACIORA z młodymi, która razem z Jasiami pojedzie do Koszęcina.
W związku z tym bardzo nas cieszy, że Wam się podobała, bo jest szansa, że i dzieciaki będą miały z niej frajdę.  

Dziś pokażemy Wam pierwszy wzór:)
Drugi nie ma jeszcze uszu...

Tośce, jak widać się spodobał... :)

PS. W głosowaniu na najpiękniejszy wianek dzieje się!
Oj! Dzieje!:)

MACIORA dla ART Piaskownicy

Osoby o słabych nerwach nie powinny czytać, a przede wszystkim oglądać tego posta, więc jeśli do nich należycie WYŁĄCZCIE TO!

To jest post dla ludzi o mocnych nerwach.

To jest post o MACIORZE! :)

Będzie o cudzie narodzin i o tym, że nie łatwo jest wykarmić 6 prosiąt, kiedy jednocześnie zgłaszają Cię na wyzwanie do Art Piaskownicy.

  MACIORA mało się nie przekręciła, jak usłyszała, że taką z prosiętami u cyców zgłaszamy ją do Art Piaskownicy, w kategorii MASKOTKA. Zakwiczała - "Toż to kpina!"

A co Wy o tym wszystkim myślicie?

:)

START GŁOSOWANIA W WIANKOWYM WYZWANIU!

źródło:Pinterest

Kochane!

Prowadzenie tego bloga to dla nas ogromna frajda, ale odkąd wystartowało Wiankowe Wyzwanie radość z zabawy w to miejsce, wzrastała wprost proporcjonalnie wraz z liczbą wianków zgłaszanych do wyzwania.
Możecie więc sobie wyobrazić jaki jest teraz poziom naszej euforii, skoro wzrósł 59 razy! :)

59 wspaniałych wianków!

Wykonałyście nieprawdopodobną pracę, dając tym samym ogromną dawkę pozytywnej energii i wiedzy.

Dowiedziałyśmy się, że bazą wianka może być wszystko, poczynając od styropianowych gotowców, przez zwiniętą gazetę na pozwijanych liściach pałki wodnej, otulonych sizalem, skończywszy.

Poznałyśmy nazwy roślin, które wcześniej nazywałyśmy tylko te białe i czerwone kulki:) 

Spotkałyśmy blogi prawdziwych wiankowych ekspertek, które swoje blogi właśnie wiankom poświęcają,  a o istnieniu których nie miałyśmy pojęcia. 

Wiemy, że wianki można zrobić ze świeżych i suszonych kwiatów, z filcu,na komputerze, z ciasta, muszli, szyszek, mchu, kasztanów, żołędzi, lnu, piórek, z papieru śniadaniowego, królików, słonecznika, masy solnej i torby z Empiku:)
Są wianki pudełka, kartki, mamy wianek śpiocha i poduchę.
 

Przypadkiem wyzwanie zbiegło nam się z początkiem astronomicznym jesieni.
Myślę, że zgotowałyśmy jej piękne przyjęcie i będzie dla nas łaskawa i taka jak ją opisujecie na swoich blogach, kolorowa, pachnąca i liściem szeleszcząca:)

Głosować będziemy od dzisiaj do 2 października 2013.
Wybór nie jest łatwy.

Każdy może głosować tylko raz, na 3 wybrane przez siebie prace.
Wyniki WIANKOWEGO WYZWANIA ogłosimy oficjalnie 3 października.

Głosujemy tu.

Nagrodami są książki wydawnictwa Galaktyka i nasza własna produkcja. 

Więcej na temat nagród tutaj :)

 Baaaaaaaaaaardzo dziękujemy za tak liczny udział w zabawie!

Jesteście kochane!!!

 PS. I zapraszamy Was serdecznie na kolejnego posta. Będzie hardcorowy.
 Będzie o MACIORZE! :)

Nie pije kawy, a do Tchibo polazła...

 

Jako jedyna z naszej Trójcy kawy nie piję, ale kiedy dostałam link do kolekcji Tchibo z art. do szycia, materiałami, a nawet maszyną, to mimo zakazów, aż pisnęłam z radości, siedząc za biurkiem w pracy. 

Piszczeć nam nie wolno:)

Kiedy jednak organoleptycznie zbadałam całą ofertę, jedyne na co się zdecydowałam to rolujący nóż, którego nie miałam w swoich przyborach. 

Patent jest super! Ten, który kupiłam ma 3 różne rodzaje ostrzy i tnie znakomicie. 

Miłą niespodzianką było to, że nóż był zapakowany nie tylko w pudełko, ale również w etui przewiązywane kokardką, w którym jest miejsce na nóż i ostrza. 

Bardzo to z ich strony miłe. Nie musieli:)

Zdecydowałyście się na coś więcej?

=== Miłego tygodnia ===

Dziewczyny z Addicted to Crafts

:)

PS. Jeszcze tylko dziś do końca dnia można dodać wianek do Wiankowego Wyzwania, a już jutro rozpoczniemy głosowanie:)

LALA LATA 20

 

Lala ma na imię Agnieszka i gdyby nie jej, podobno grube nogi, prezentowane na zdjęciu poniżej, byłaby łudząco podobna do swojej Pańci, która Pańcią się stała w dniu swoich urodzin.

Lala jak Pańcia lubi książki, stare atlasy, piękną biżuterię, dalekie podróże, Operę i marzenia. 

Te ostatnie pozwalają jej żyć w latach 20, nosić piękne suknie z epoki i stosowną do tego fryzurę:)

Miłego weekendu:)

Asia2Ewa

***

Arachnofobii mówimy NIE!

 

Gwarantujemy, że po przeczytaniu tego posta i zastosowaniu się do poniższej instrukcji, nie tylko przestaniecie się bać pająków, jeśli macie taki problem, ale na koniec roboty krzykniecie: "Jaki piękny pająk" :)

INSTRUKCJA

Spacerkiem przez góry i lasy udajecie się po bibułę we wszystkich kolorach tęczy, po drodze zbierając towar, żeby upleść wianek, bo wciąż jest czas, aby wziąć udział w Wiankowym Wyzwaniu  i wygrać  nagrody:)

Oprócz bibuły,  potrzebne będą:
1.  dziurkacz do papieru, który wytnie nam kształt takiego kwiatuszka jak poniżej, lub zwykłe kółeczka.
Można to zrobić nożyczkami, ale wtedy nabawicie się innej fobii, bo krążków potrzeba wiele.
2. nożyczki
3. igła z nitką
4. sznurek, trochę mocniejszy niż zwykłe nici.
5. kolorowe słomki do picia. 10 o długości 15 cm, 78 o długości 7 cm i 12 o długości 5 cm.To nie musi być precyzyjne mierzenie. Mi te długości wyszły kiedy ucięłam jedną słomkę tuż za jej zgięciem.

Wycinamy krążki we wszystkich kolorach, lub w jednym. Jak wolicie. Na jeden pompon jest potrzeba ich ok 15, a pomponów w moim pająku jest ok 40.

 

Z tego co zostaje można zrobić firankę:)

Musicie złożyć 15 krążków razem, zszyć igłą i nitką, naciąć "płatki" i rozczapierzyć je palcem, aby powstał pompon.

O tak:

 

Dzieje się to prawie tak szybko jak na poniższym zdjęciu:)

 

Nacinanie płatków:)

Następnie musicie związać jednym supłem 5 szt. ok metrowych odcinków sznurka, ale podwójnych! Trzeba nawlec 5 rurek 15 cm.

Potem dodajemy kolejne 15 cm rurki, tak aby powstał nam stożek, jak na poniższych zdjęciach.

Wykorzystując 7 cm odcinki rurek robimy pozostałe elementy.

Krótsze 7 cm odcinki rurki posłużą również do zrobienia góry stożka.Wkładając pojedyncze płatki między rurki, sprawicie, że całość będzie wyglądała bardziej ozdobnie.

Do głównego stożka doczepiamy mniejsze figurki, a potem, do gotowych figur doszywamy kolorowe bąble.

I gotowe. 

Kręgowce już nie straszne. Są piękne, kolorowe i jakie pozytywne!
Bawcie się dobrze!:)

Więcej zdjęć gotowego pająka znajdziecie w poprzednim poście, czyli  tutaj

***