środa, 11 grudnia 2013

BRZUCH MIKOŁAJA


Instytut badań "Addicted to Crafts" nad zawartością brzucha Świętego Mikołaja ma zaszczy opublikować wyniki swoich wieloletnich badań. 

WYNIKI BADAŃ NAD ZAWARTOŚCIĄ BRZUCHA ŚW. MIKOŁAJA

Okazuje się, że zawartość brzucha podróżującego w saniach, po niebie Mikołaja jest następująca:
 
- średnio 2 śnieżynki. Zwykle tyle w momencie badania nie zdąży się rozpuścić. 
- garstka drobnego śniegu spod kopyt reniferów. Ludzie kupują go w sklepach pod nazwą brokat, nie wiedząc, że ten pozyskiwany jest podczas drogi Mikołaja z jego zaprzęgiem po niebie.
- 350 ml przegotowanej wody
-kilka gwiazd z nieba, które Mikołaj połyka kiedy nie zdąży ich wyminąć. 
- 3 łyżki glukozy, która to jest zapewne pochodną tych wszystkich pierniczków i kruchych ciasteczek, które czekają na niego na każdym parapecie. 

I uwaga! Zero mleka. Święty go nie pija!

Badania przeprowadziły: Pani Doktor Ewa i Panie Doktorowe Joanny




 





43 komentarze:

  1. Już wiem co będę robiła z dzieciakami w weekend :) świetny pomysł :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. nie, noooo, skąd Wy bierzecie te pomysły??? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie zastanawiałaś się dlaczego Mikołaj jest taki gruby? :D
      Jak się zadaje pytania to pojawiają się odpowiedzi:)

      Usuń
  3. Ale, że Wy same zrobiłyście ten brzuch ??!! Teraz to mnie zatkało.. super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Nie było łatwo. Gwiezdne pyły, gwiazdy, śnieżynki itd. nie są ogólnodostępne :)

      Usuń
  4. wow jestem pod wrażeniem pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nogi trzeba krótsze zrobić, bo te nasze za bardzo się majtają jak się chce Mikołajowym brzuchem świecić:)

      Usuń
  5. Fajny pomysł !.
    Ale mój wypił mleczko, hi hi hi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa. Wypił. Przecież widzę, że jest w Twoim brzuchu. Pamiętaj, że rozmawiasz z Instytutem do spraw sprawdzania zawartości brzuchów:)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. To eksperyment pod tytułem jak wykorzystać śnieżną kulę:) I to nie jest nasze ostatnie słowo!
      Niech no tylko gliceryny dokupię!:)

      Usuń
  7. O jacie kręcę, tego nie wiedziałam :)
    Wspaniały, wspaniały pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego prawdopodobnie do dziś nie było. Chociaż pewności nie mamy:)

      Usuń
  8. Ale czad ! :D
    Nieźle mu tam wiruje to wszystko - gdyby jeszcze się mleka napił, to by miał pewnie niezłe rozwolnienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mikołaj mówi, że mu nie szkodzi, tylko że nie dobre:)

      Usuń
  9. Mikołaj cut mjut, piękny jest, znowu się obnaża :-). Aśki żonami doktorów są, eeeeeee ściema jakaś A

    OdpowiedzUsuń
  10. Czarodziejki!:) Święty jest zarębisty;)- chyba Go nie obraziłam?:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem... Jak nie dostaniesz prezentu to się nie zdziw:)

      Usuń
  11. Ale świetny pomysł ! Zawsze jak do was zaglądam to micha mi się jarzy :))

    OdpowiedzUsuń
  12. to juz wiem dlaczego brzuch mikołaja taki duży jest.. te wszystkie gwiazdy i pyły pomieścić to nie lada wyczyn ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to! Skutek uboczny szkodliwych warunków pracy:)

      Usuń
  13. :))) dobre, dobre - hi,hi:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie to tak się z Mikołaja śmiać. Prezentu niech się nie spodziewa:)

      Usuń
  14. super pomysł :) historyjka też dobra :D Mikołaj wygląda obłędnie ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. uff, bo już się bałam, że Mikołaja rozprułyście:)
    Fajne to, fajne:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Instytut też jest zadowolony, że badania udało się ukończyć:)

      Usuń
  17. Ale mu się bełta to wszystko w brzucholcu! Oby nieszczęścia z tego nie było...
    A brzuch Mikołaja to jakiś słoiczek...?

    Pomysł genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny mikołaj :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze mu się żaby zalęgną i dopiero będzie!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za odwiedziny!