Nowy Roczek 2016 rozpostarł się już na atłasowej podusi i czeka na wybicie 12.
Równo o północy obejmie formalne nad nami panowanie, przejmując insygnia władzy od leciwego już 2015.
Nie ma się jednak czego obawiać, bo jak widzicie to będzie bardzo radosny, pełen werwy i chęci poznawania świata, szczęśliwy Nowy Roczek.
Dla WSZYSTKICH
:):):)
PS. W rolę Nowego Roczku wcielił się nasz 7 miesięczny Stasio.
Cmok, cmok.